Przedstawiciel Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny wyjaśnia, że program Szkoła Przyjazna Rodzinie powstał w związku z tym, że w życiu publicznym obserwujemy załamanie się podstawowej zasady, która funkcjonuje pomiędzy rodzicami a szkołą. - Chodzi o brak zaufania rodziców do szkoły, jeśli chodzi o to, czego dziecko będzie się w tej szkole uczyło, na co będzie narażone, czy będzie tam bezpieczne - mówi Jarosław Kniołek.
Celem kampanii, poza odbudową zaufania, jest pomoc rodzicom i nauczycielom w działaniach wychowawczych. - Chcemy by odbywały się one w duchu odpowiedzialności i szacunku dla samego siebie oraz drugiego człowieka - podkreśla gość audycji "Ślady na piasku".
Zobacz serwis specjalny Jan Paweł II >>>
Jak pokazują badania, dzieci, które pochodzą ze zdrowej rodziny, które nie doświadczyły dramatu rozwodu ani patologii, mają lepszy start. - Tam, gdzie pojawiają się problemy, dzieci są narażone m.in. na gorsze wyniki w nauce, dlatego warto pokazywać model zdrowej rodziny - opowiada Jarosław Kniołek.
Szkoła Przyjazna Rodzinie to inicjatywa wychodząca naprzeciw brakom w spójności pomiędzy propozycjami wychowawczymi rodziny i szkoły. Z jednej strony rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci, licząc na to, że szkoła przejmie część ich odpowiedzialności, a z drugiej strony nie za bardzo interesują się, co dzieje się w szkole i jakimi treściami karmione są ich dzieci. Program tworzy przestrzeń współpracy dla szkół, organizacji pozarządowych i osób zaangażowanych w promocję wartości rodzinnych.
Rozmawiała Sylwia Sułkowska.
(sm, pg)