Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 06.09.2010

Polski transformers

W Kielcach otwarto Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. To największe tego typu targi w Europie.
Polski transformersbumar.com

Hitem tegorocznych targów jest lekki czołg na gąsienicach. Grupa "Bumar", która prezentuje maszynę, uważa, że czołg zrewolucjonizuje polski przemysł zbrojeniowy.

Jak zachwala prezes "Bumaru" Edward Nowak, to pojazd wielozadaniowy przystosowany do dzisiejszych realiów, a także wymagań. Czołg z łatwością można przerobić na bojowy wóz piechoty. Pojazd może być także wozem rozpoznania radiolokacyjnego, a także wozem dowodzenia. Według ekspertów czołg powinien zainteresować polskie wojsko. Polskie siły zbrojne potrzebują około tysiąca tego typu pojazdów.

Drugim hitem targów przemysłu obronnego jest polska tarcza przeciwrakietowa, którą równie mocno interesuje się polska armia.

Bogdan Klich, minister obrony narodowej, który był obecny podczas otwarcia targów, mówił o modernizacji i transformacji polskiej armii. Tłumaczył, że ubiegłoroczny kryzys finansowy spowolnił modernizację polskiego wojska. Zastrzegł jednak, że przyszłoroczny budżet będzie o 7 procent wyższy i pozwoli na kontynuowanie rozpoczętych działań.

Z państwowej kasy do armii trafi ponad 27 miliardów złotych. Według ministerialnych planów do 2018 roku za blisko 30 miliardów złotych Polska zakupi systemy rozpoznania, sprzęt obrony przeciwlotniczej, śmigłowce, samoloty i sprzęt bezpilotowy. Planowana jest także modernizacja marynarki wojennej i zakup transporterów opancerzonych. Niewykluczone, że sprzęt prezentowany podczas trwających targów przemysłu obronnego już niebawem znajdzie się na wyposażeniu polskiej armii.

Na Śląsk przybyło blisko 360 wystawców z całej Europy.

(mb)