- Nie powinniśmy bezkrytycznie podchodzić do pasażerów, z którymi siedzimy w przedziale. Jeśli nie znamy tych ludzi i częstują nas swoją kawą bądź ciastkiem, to podejdźmy do tych propozycji ostrożnie – powiedział Arkadiusz Kups, twórca systemu Combat 56.
W rozmowie z Justyną Koć podkreślił, że może się okazać, iż za jakiś czas ogarnie nas gwałtowny sen i obudzimy się bez bagażu. Zalecił, by starać się być osobą, która nie rzuca się w oczy. Nie powinniśmy też pokazywać, że mamy przy sobie duże sumy pieniędzy i kosztowności.
W "Popołudniu z Jedynką" poinformował, że najbezpieczniejszym miejscem w przedziale jest to przy oknie, tyłem do kierunku jazdy pociągu. Jest to bowiem lokalizacja najdalej oddalona od przejścia. Jeśli ktoś będzie kradł w przedziale, to siedząc w tym miejscu, będziemy ostatnimi na liście złodziei.
Arkadiusz Kups podkreślił, że wartościowych rzeczy nie powinniśmy trzymać ani w bagażu na górze ani w płaszczu. Najlepiej więc schować je do kieszeni.
Poinformował, że opuszczając przedział także należy wziąć ze sobą najważniejsze rzeczy. Jeśli cały pociąg jest pusty, to najlepiej jest siadać jak najbliżej innych ludzi lub konduktora.
(pp)
Aby wysłuchać całą rozmowę, wystarczy kliknąć "Mamy sposoby na pociągowych złodziei" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.