- Wydarzenia w Kownie są wyjątkowo niepokojące, gdyż po raz pierwszy takich wybryków dopuścili się kibice reprezentacji - mówi podinspektor Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. Dotychczas zdarzały się incydenty, ale raczej związane ze złą organizacją. Chuligańskie zadymy były specyfika meczów klubowych.
- Kibicom wyjeżdżającym na mecze towarzyszą spottersi, policjanci operacyjni związani z danym klubem - opowiada Hajdas. - W Kownie tylko dzięki informacjom przez nich przekazanym nie doszło do poważniejszych zdarzeń - twierdzi gość Jedynki.
Jednak zasadniczo, według podinsp. Hajdasa - bezpieczeństwo na polskich stadionach jest coraz lepsze. W zeszłym roku doszło tylko do 100 "zdarzeń", w tym 60 miało miejsce na samych stadionach, rok wcześniej było to 180, a dwa lata temu - 200.
Jego zdaniem trzeba zwalczać agresywna grupę pseudokibiców, a nie wszystkich, którzy chodzą na mecze.
W magazynie "Z Polski i ze świata" Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji dodał, że wśród 53 osób zatrzymanych w Kownie, niektóre miały zakazy stadionowe. - Ustalamy w tej chwili, jak to się stało, że kupiły bilet na mecze. Co do pozostałych postaramy się, wraz z PZPN i klubami, by nie mogły już wchodzić na stadiony - mówi Sokołowski.
Karnie, za czyny popełnione na terenie Litwy, pseudokibice odpowiedzą zgodnie z tamtejszym prawem.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy z Krzysztofem Hajdasem, wystarczy wybrać "Kibice" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Aby wysłuchać rozmowy z Mariuszem Sokołowskim - "Kibice - cz.2"
"Sygnałów dnia" można słuchać w dni powszednie po godz. 6:00. Magazynu "Z Polski i ze świata" po godz.12.