Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Bartosz Chmielewski 17.05.2011

Tajfuny grają pod Słonimskiego

W kolejnym piosenkowym felietonie w Jedynce, Adam Halber przedstawił historię big beatowego przeboju "Żal".
Tajfuny - Bohdan Kendelewicz drugi z lewejTajfuny - Bohdan Kendelewicz drugi z lewejfot. materiały zespołu
Posłuchaj
  • Tajfuny - Żal (felieton Adama Halbera)
Czytaj także

Polscy The Shadows, jak przyjęło się mówić o warszawskich Tajfunach do historii przeszli jako kompozytorzy chwackich, melodyjnych utworów instrumentalnych zaaranżowanych na gitary. Wzorem swoich brytyjskich odpowiedników grupa w połowie lat 60. była jednym z bardziej eksploatowanych zespołów akompaniujących solistom w studiach nagraniowych Polskiego Radia. Dowodzony przez Bohdana Kendelewicza kwartet uczestniczył w nagraniu przebojów tego kalibru co "Kormorany" Piotra Szczepanika czy "Zielone wzgórza nad Soliną", wykonywanego przez Wojciecha Gąssowskiego. Z tym ostatnim piosenkarzem związana jest historia jednego z największych dancingowych szlagierów autorstwa Tajfunów - utworu "Żal". Nagrana w 1967 roku piosenka stanowiła przełom w brzmieniu grupy:

- W pewnym momencie zauważyłem, że nasze instrumentalne kompozycje stają się niemodne i trzeba by się zabrać za piosenki. Problem był jeden: brak tekstu – wspominał po latach Kendelewicz. Gitarzysta inspirację znalazł w tomikach z poezją. W jednym z nich muzyk trafił na wiersz "Żal" autorstwa Antoniego Słonimskiego: - Był rytmicznie napisany, trzeba było tylko dorobić jakiś akompaniament. Dramatyczny wstęp przyszedł mi od razu do głowy. W zasadzie po kilku minutach całość była gotowa...

(bch)

Jak doszło do współpracy Tajfunów z Gąssowskim, i co pomyślał Antoni Słonimski gdy usłyszał utwór do swojego wiersza w radiu dowiesz się słuchając muzycznego felietonu Adama Halbera z Jedynki (dźwięk w boksie "Posłuchaj").