Mecz Polska-Niemcy miał być rozegrany na nowo zbudowanym Stadionie Narodowym w Warszawie. Jak tłumaczył minister Adam Giersz, kiedy go kontraktowano "była nadzieja", że generalny wykonawca upora się z harmonogramem budowy.
W wyniku wykrytej w ostatnim czasie wady schodów prace budowlane znacznie się opóźniły i jak stwierdził minister sportu - wrześniowy mecz prawdopodobnie się nie odbędzie. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił, że stale trzyma "rękę na pulsie". – Jestem informowany o tym, co się dzieje na Narodowym na bieżąco – przekonywał.– Problem leży po stronie wykonawcy – dodał Giersz. Wykonawcy, który został wybrany w drodze publicznego przetargu. W przetargu, gdzie decydującym kryterium były ceny. - Jest to konsorcjum renomowanych firm niemieckich, austriackich, polskich. Oczekiwaliśmy, że ta budowa będzie prowadzona zgodnie z harmonogramem – tłumaczył minister.
Tak się jednak nie stało, dlatego Narodowe Centrum Sportu zdecydowało się wykorzystać instrument zawarty w kontrakcie, jakim jest wezwanie wykonawcy do naprawy wad i nadrobienia opóźnień w budowie pod groźbą bardzo wysokich kar. – Wierzę, że ten program naprawczy zostanie wkrótce przedstawiony – wyraził nadzieje minister. Choć, jak tłumaczył, zdaje sobie sprawę, że opóźnienia w tej sytuacji nie da się uniknąć. – Ale w żadnym stopniu nie będzie to opóźnienie zagrażające Euro 2012 – podkreślił Adam Giersz, Minister Sportu i Turystyki.
Rozmawiali Mariusz Syta i Wiesław Molak
(mb)
Cały tekst rozmowy do przeczytania
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Adam Giersz" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie. Tam również nagranie wideo rozmowy.
"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00