Do odlotu szykują się bociany. Jaskółki brzegówki i oknówki oraz skowronki pozostaną do września. Jaskółki dymówki ruszą w drogę w październiku.
Bociany są trochę spóźnione, bo ze względu na chłody wiosna zaczęła się u nas z opóźnieniem, więc i lęgi zaczęły się później. – Ale nie ma obawy, bociany zdążą odlecieć – mówią ornitolodzy z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Kiedy dotrą na zimowiska, nie wiadomo, bo bociany lecą lotem szybowcowym. – Wyszukują ciepłe prądy wznoszące, osiągają duże wysokości i potem szybują – tłumaczą ornitolodzy. Dolecą do Afryki, jeśli po drodze nie napotkają przeszkód, głównie ze strony człowieka. Bo w basenie Morza Śródziemnego myśliwi polują na nasze poczciwe boćki.
Ornitolodzy opowiadają też o innych gatunkach ptaków migrujących.
Rozmawiała Dorota Świerczyńska.
(ag)