Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 22.09.2011

Tusk nie zrozumiał propozycji SLD (wideo)

Grzegorz Napieralski (SLD): Nie chcemy uprawiać żadnego politycznego szacher-macher. Proponujemy jedynie rozmowy o modernizacji Polski.
Grzegorz Napieralski w studiu Sygnałów DniaGrzegorz Napieralski w studiu Sygnałów DniaFot: PR

Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski zapewnia, że propozycja rozmów z Platformą Obywatelską o powyborczych rządach w Polsce nie miała na celu dzielenia skóry na niedźwiedziu. Chodziło jedynie o dyskusje w sprawie współpracy przy modernizacji Polski po 9 października. Ofertę rozmów odrzucił premier Donald Tusk.

- Premier najwidoczniej nie zrozumiał intencji Sojuszu Lewicy Demokratycznej - mówi Napieralski w "Sygnałach Dnia". Zauważa, że wszystkie sondaże pokazują, iż po wyborach rządzenie bez SLD będzie niemożliwe. Jego zdaniem premier, który deklaruje, że jeśli nie zwycięży w wyborach, to odda władzę, tak na prawdę dezerteruje i otwiera drogę do powrotu IV RP. - Ja się na to nie zgadzam i proponuję - rozmawiajmy, bo jestem gotów wspierać taki rząd, który będzie modernizował Polskę - zapewnia polityk.

Sojusz Lewicy Demokratycznej zarzuca ministrowi finansów, że źle rządzi państwową kasą. Ale Grzegorz Napieralski deklaruje, że jest gotów do rozmowy z ministrem Rostowskim i może pokazać, gdzie można znaleźć oszczędności bez szkody dla obywateli. Minister finansów zaprosił PiS i SLD do rozmowy o finansach państwa. Powiedział, że jest gotów zapoznać się z propozycjami szukania oszczędności budżetowych.

>>>Pełny zapis rozmowy

Gość "Sygnałów Dnia" zapewnia, że może pokazać ministrowi, na czym polega sprawiedliwa polityka społeczna, a więc na przykład jakie instytucje państwowe należy zlikwidować. - Te pieniądze, które idą na IPN, czyli na walkę z teczkami, w sumie ponad 250 milionów złotych rocznie, ja wolę przeznaczyć na dożywianie dzieci - mówi lider Sojuszu. Wskazuje też, że scentralizowanie zamówień publicznych, takich jak zakup materiałów biurowych, komputerów czy nawet samochodów służbowych może przynieść oszczędności rzędu dwóch miliardów złotych.

Grzegorz Napieralski przypomina, że SLD jest jedyną partią, która podczas sprawowania władzy obniżyła podatki. Nie przewiduje także ich zwiększania, ponieważ nie ma takiej potrzeby. A w budżecie można znaleźć nawet do 20 miliardów.

Lider SLD deklaruje, że jego partia ma pomysł na finansowanie mediów publicznych i to nie z abonamentu. - Media publiczne są bardzo potrzebne - zapewnia. Żałuje, że na razie nikt nie chce z Sojuszem na ten temat rozmawiać, ale ma nadzieje, że po wyborach rozpocznie się dyskusja w tej sprawie.

Rozmawiali Wiesław Molak i Mariusz Syta.

(ag)