Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marcin Gruza 14.12.2011

Nie bądź obojętny!

Najcięższy czas dla bezdomnych nadchodzi zimą. Dach nad głową może uratować im życie.
Nie bądź obojętny

We wszystkich placówkach dla bezdomnych zaczyna brakować miejsc. Do schroniska Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Łodzi zgłasza się coraz więcej bezdomnych. Miejsc jest sto, ale już teraz z pomocy korzysta więcej osób. Ich liczba na pewno się zwiększy. – Niestety dochodzą nowi. Na pewno jeszcze więcej pojawi się, jak będą większe mrozy. Na razie warunki sprzyjają, żeby można było jeszcze gdzieś pomieszkiwać – mówi Jerzy Czapla, kierownik schroniska.

Straż Miejska stara się przewieźć do schroniska wszystkich bezdomnych. Nie do każdego jest w stanie dotrzeć, dlatego prosi o sygnały od ludzi. Strażnicy nakłaniają bezdomnych do skorzystania ze schroniska i zapewniają przewóz. – W Łodzi obowiązuje zarządzenie komendanta straży miejskiej, nakazujące strażnikom miejskim w godzinach popołudniowych w dniach, kiedy temperatura spada poniżej zera, kontrolować wszystkie miejsca, w których bezdomni lubią przebywać – mówi Radosław Kluska ze straży miejskiej w Łodzi.

W schroniskach i noclegowniach bezdomni mogą liczyć na ciepłe posiłki, kąpiel, ubranie na zmianę oraz pomoc pielęgniarki. Dla wielu pomoc schroniska to szansa na przetrwanie. – Przychodzą w bardzo różnym stanie. Mają wiele dolegliwości. To są ludzie naprawdę chorzy. Teraz zbliża się zima, będzie bardzo dużo odmrożeń. Często dochodzi do amputacji nóg z powodu odmrożeń. To jest przykra sytuacja, ale ratujemy życie – mówi Małgorzata Krukowska, pielęgniarka w schronisku.

(mg)