Podstawa to umiar. – Nie mieszajmy alkoholi – radzi Marcin Kręglicki, restaurator. – Jeżeli decydujemy się do kolacji sylwestrowej wypić wino, to bądźmy konsekwentni. Możemy najpierw wypić aperitif – lampkę białego wina, później do kolacji – tak jak wskazują nam dania, czyli białe lub czerwone wino. Później szampana – dodaje.
Gość Jedynki przyznaje, że spotkał się z opinią, że lekkie nadużycie szampana powoduje mocny ból głowy następnego dnia. – Że bąbelki do góry unoszą opary alkoholu – tłumaczy.
Restaurator zdecydowanie odradza picie kaskadowe, czyli picie trunków od łagodnych do mocnych alkoholi. – To pice kaskadowe powoduje kompletne zmieszanie i w związku z tym jesteśmy bardziej narażeni na potworny ból głowy, ponieważ przybieramy coraz więcej procent, szczególnie przy mocnych alkoholach – wyjaśnia ekspert. Radzi także, żeby nie pić na czczo.
Rozmawiali Sława Bieńczycka i Roman Czejarek.
(mb)