Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Skorska 06.02.2012

Zamarzamy, płoniemy, zatruwamy się

- Nie wychodźmy na zamarznięte rzeki ani jeziora. Apelujemy o zdrowy rozsądek i wyobraźnię - mówi podinspektor Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.
zimazimaFriman/Wikimedia Commons)

– Od początku zimy zmarło z wyziębienia już 99 osób. A jesteśmy dopiero w środku zimy – przestrzega podinspektor Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. – Poprzednia zima, choć nie tak mroźna, przyniosła ponad 200 ofiar – dodaje.

Według oficjalnych danych tylko od 27 stycznia, kiedy to zapanowały tęgie mrozy, doszło w naszym kraju do prawie 4300 pożarów, w których zginęło 30 osób a 189 odniosło obrażenia. Ostatni weekend był jeszcze bardziej tragiczny: w pożarach zginęło aż 15 osób.

– Ofiarami mrozów są nie tylko ci wszyscy, którzy zamarzają, lecz także ci, którzy giną podczas pożarów i zaczadzeń. Rośnie także liczba ofiar, które toną w wyniku załamania się lodu – dodaje starszy brygadier Paweł Frątczak z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. W trakcie ostatnich kilku dni straż pożarna niemal 400 razy interweniowała na zamarzniętych akwenach: rzekach i jeziorach.

Zapominamy o właściwych zachowaniach. Najwięcej pożarów i zatruć tlenkiem węgla wynika przede wszystkim z nadużycia alkoholu. Często zamarzają osoby, które nie są w stanie dotrzeć do własnej posesji.

Policjanci i strażacy apelują, aby nie wychodzić na zamarznięte rzeki ani jeziora, nie narażać życia swoich i najbliższych.

Rozmawiał Grzegorz Ślubowski.

(kas)