- Najlepsze do palenia są gatunki liściaste, takie jak, dąb, grab, buk, klon, jesion – radzi Dorota Szpojda z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie. Ale najlepsza jest brzoza. Łatwo się rozpala, a kora tego drzewa pali się nawet mokra, czyli jest lepsza do podpałki niż papier.
Warto pamiętać, że drewno najlepiej się pali, kiedy jest suche. Wartość opałowa drewna mokrego drastycznie spada. Dlatego świeżo ścięte drzewo powinno sezonować, najlepiej 1,5 do 2 lat.
Drewnem iglastym, np. sosną też można palić, ale należy pamiętać, że zawarta w nim żywica bardzo zanieczyszcza przewody kominowe i szyby w kominkach.
W ostatnich latach lasy Państwowe zwiększyły sprzedaż drewna opałowego o jedną czwartą. Metr sześcienny drewna kosztuje ok. 70 złotych. Przez Internet drewno mogą kupić tylko wielcy odbiorcy. Odbiorcy indywidualni mogą kupić drewno w nadleśnictwach. Jeżeli sami sobie wytniemy drzewa wskazane wcześniej przez leśniczego, to będzie taniej.
(ag)