W radiowej Jedynce relacjonował, że w Nowym Jorku spłonęło całe osiedle złożone z 80 domów, zalany jest dolny Manhattan, metro przez kilka dni nie będzie działać, bowiem część stacji znajduje się pod wodą. Straty z powodowane huraganem szacowane są na 10-20 miliardów dolarów. W wielu miejscach trwa akcja pomocy poszkodowanym.
W radiowej Jedynce Marek Wałkuski utrzymywał, że obok Nowego Jorku drugim najbardziej dotkniętym miastem jest New Jersey. Mówił też o dużych stratach firm lotniczych, odwołano 17 tys. lotów.
- To co pozostało z huraganu, to już jest tropikalny sztorm, który cały czas przechodzi przez stan Ohio,a później wróci do Nowej Anglii – dodał.
Marek Wałkuski podkreślał, że wiele miejscowości jest wciąż zalanych, trwa tam akcja ratunkowa pomimo wezwań władz liczni mieszkańcy nie opuścili swoich domów.