W zamachu zginęły trzy osoby. Wiadomo już, że był to ośmioletni chłopiec, 29-letnia kobieta i studentka z Chin. Rannych zostało ponad 170 osób, stan wielu z nich jest ciężki.
Nadal nie wiadomo, kto jest sprawcą zamachu. Agenci FBI podali natomiast, że zabezpieczono fragmenty czarnego materiału, który może pochodzić z plecaka użytego przy zamachu oraz fragmenty łożysk i gwoździe, które zostały prawdopodobnie umieszczone były w szybkowarach.
Fragmenty ładunków wybuchowych użytych w Bostonie (źródło: youtube/AssociatedPress)
- To były 6-litrowe szybkowary, w których był prawdopobnie znajdował się zwykły proch, łożyska i gwoździe. Taki proch można kupić w USA jednym z supermarketów – mówił korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.
>>> Najnowsze informacje dotyczące zamachu w Bostonie
Amerykańskie władze przyznają, że nie wiedzą jeszcze kto stoi za zamachami. Niektórzy eksperci sugerują natomiast, że tego rodzaju bomby używane były kiedyś przez Al Kaidę. To jednak ciągle niepotwierdzony trop.
Tymczasem – jak relacjonuje Marek Wałkuski - życie w Bostonie powoli wraca do normy. Odbyły się już nawet zawody sportowe.
Zapraszamy do wysłuchania relacji Marka Wałkuskiego.