Jedynka
Piotr Grabka
06.07.2013
Katastrofa Boeinga 777 w USA. Urwany ogon, pożar na pokładzie
Rejsowa maszyna azjatyckich linii lotniczych zapaliła się podczas lądowania na lotnisku w San Francisco. Samolot leciał z Seulu. Na pokładzie było około 300 osób. Wiadomo, że są ranni.
Galeria
Posłuchaj
-
Z ostatniej chwili - katastrofa Boeinga 777 (Jedynka)
-
Katastrofa Boeinga 777 (Aktualności/Jedynka)
-
Katastrofa Boeinga 777 - relacja Marka Wałkuskiego (Polska i Świat/Jedynka)
Czytaj także
Na zdjęciach telewizyjnych z San Francisco widać wrak samolotu stojący obok pasa startowego. W kadłubie maszyny widać wielką wyrwę. Kadłub jest wypalony. Z jednej strony stoją zjeżdżalnie ewakuacyjne, na pasie startowym znajdują się rozrzucone elementy samolotu. Wokół maszyny pracują służby ratunkowe.
Lotnisko zostało zamknięte dla ruchu lotniczego. Świadkowie mówią, że samolot dotknął pasa startowego, odpadł od niego ogon, a następnie pojawił się dym. Chwilę później było słychać wybuch, po którym pijawiła się kula ognia.
Akcję ratunkową na lotnisku już zakończono. Do szpitala zostali przewiezieni ranni, ale nieznana jest ich liczba.
Warunki pogodowe w San Francisco są bardzo dobre.
pg