Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Sylwia Mróz 22.05.2014

Conchita Wurst, czyli dlaczego panowie przebierają się za panie?

Sensacją tegorocznej edycji Konkursu Eurowizji w Kopenhadze była Conchita Wurst, czyli Thomas Neuwirth z Austrii. Okrzyknięty "kobietą z brodą" 26-letni transwestyta i drag queen bezapelacyjnie wygrał plebiscyt i wywołał falę dyskusji. Nie tylko o tematyce muzycznej.

W tzw. show biznesie zjawisko drag queen to nic nowego. W muzyce popularnej już od lat 60. XX wieku odwoływano się do androgeniczności płciowej. Nie jest to niczym nowym także na Eurowizji - przecież w 1998 roku festiwal wygrała transseksualistka, izraelska piosenkarka Dana International .

Więcej pytań rodzi się, gdy przechodzimy na poziom życia społecznego i seksualnego. Dlaczego mężczyźni przebierają się za panie? Czy taka potrzeba może zrujnować parze życie seksualne?

W "Seksosferze" rozmawialiśmy o mężczyznach, którzy upodabniają się strojem i makijażem do kobiet. Drag queen - forma transwestytyzmu, zjawisko to ma bardzo różne oblicza, czasem wiąże się z widowiskowością i występowaniem na scenie, a innym razem z ekshibicjonizmem lub homoseksualizmem. Niektórzy traktują to zajęcie jako zawód i pracę, inni jako hobby. Na podstawie badań klinicznych liczbę transwestytów ocenia się na maksymalnie 1 proc. w męskiej populacji. Nie ma żadnych pewnych danych dotyczących tego zjawiska u kobiet.

 

Z Jedynką zdrowiej - słuchaj na moje.polskieradio.pl >>>

Seksuolog wyjaśnia, że każdy ma szansę znaleźć partnera, który zaakceptuje różne nasze dziwactwa i przed którym nie trzeba będzie niczego ukrywać. - W związkach najważniejsza jest tolerancja i akceptacja, tak jak w całym życiu i społeczeństwie. Im bardziej jesteśmy kolorowi, zróżnicowani w środku, czyli w duszy i w sercu, a to, co robimy i pokazujemy na zewnątrz jest różne, tym jesteśmy ciekawsi i bardziej ubarwiamy świat, ale pamiętajmy, że nie wszyscy lubią te barwy i z tym też będziemy się w życiu zderzać - mówi dr Sylwia Jędrzejewska .

 

Ponieważ słowo "transwestytyzm" zdaje się mieć pejoratywny wydźwięk, niejednokrotnie w psychologii i seksuologii stosowane są jego synonimy: eonizm, metatropizm . W języku angielskim obowiązuje pojęcie crossdressing, stąd transwestyta to inaczej crossdresser. Takie nazewnictwo staje się popularne także w Polsce, w środowisku transwestytów. Stosują oni także inne określenia, np. tiwi, transetka.
Według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego taka przejściowa potrzeba wejścia w role odmiennej płci nie jest żadnym zaburzeniem. Seksuologia zresztą potwierdza to, że transwestyci nie są zainteresowani zmianą płci - żyją w swojej płci i tworzą związki heteroseksualne oraz zakładają rodziny.

Radio Freud na moje.polskieradio.pl >>>

W audycji pytaliśmy o cel przebierania się za płeć przeciwną. Czy chodzi tylko o zabawę i maskaradę "koloryzującą współżycie"? Czy przebieraniu towarzyszy satysfakcja seksualna? W jakich sytuacjach płeć uwięziona w innym, często znienawidzonym ciele, staje się dla takiej osoby udręką i stanem prowadzącym do załamania nerwowego aż do samobójstwa włącznie? Posłuchaj całej audycji.
W studiu gościła: dr Sylwia Jędrzejewska , ekspert nauk o zdrowiu, seksuolog kliniczny, edukator seksualny.

"Seksosferę" poprowadził Artur Wolski.
sm/ag