Od dawna ludzkość poszukiwała skutecznych metod antykoncepcji drogą prób i błędów. – Rzeczywiście antykoncepcja jest problemem ludzkim od kiedy ludzie zauważyli związek pomiędzy płodnością a odbyciem stosunku seksualnego. Zawsze antykoncepcja bardziej dotyczyła kobiet, bo to ona zachodzi w ciążę i wychowuje później dziecko. Nie może powiedzieć "to nie moje", w związku z czym te metody, które kobiety stosowały, czasami były nawet drastyczne, ale chodziło o ich skuteczność – mówi dr Artur Nowakowski, ginekolog, seksuolog.
– Każda metoda, która miała prowadzić do tego, by nie zajść w ciążę, mogła się okazać skuteczna. Stosowano różnego rodzaju naturalne czy roślinne spermicydy, środki plemnikobójcze. Wykorzystywano do tego celu liście niektórych roślin oraz tampony nasączone przeróżnymi substancjami. Polecano wywary z mułów, które są bezpłodne. Ponoć nawet Westalki w celach antykoncepcyjnych do jamy macicy wkładały diamenty. Te drobne minerały były pierwszą wkładką wewnątrzmaciczną – opowiada specjalista.
Z Jedynką zdrowiej - słuchaj na moje.polskieradio.pl >>>
Do połowy XX wieku stosunek przerywany pozostawał główną i często jedyną metodą antykoncepcji. Oprócz stosunku przerywanego ludy afrykańskie stosowały korezę, czyli wprowadzanie członka do pochwy bez żadnych ruchów, a następnie powstrzymywanie się od orgazmu mężczyzn.
Człowiek od zawsze próbował znaleźć idealny sposób zapobiegający zachodzeniu w ciążę. Na pomysłowość "zabezpieczeń" wpływ miały: obyczajowość danej kultury, religii i tzw. medycyna ludowa. Próbowano okresowej wstrzemięźliwości płciowej, przedłużania laktacji, a w Indiach buddyści stosowali metodę vajroli-mudra, polegającą na wyćwiczonym przez jogę, świadomym zamykaniu światła jajowodów.
W Europie stawiano na wierzenia ludowe i praktyki magiczne. Dosyć powszechne było również stosowanie roślin i przyrządzanych z nich naparów w celach zapobieżenia ciąży. Stosowano również zabezpieczenia mechaniczne zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Pierwszych prezerwatyw z cienkiej bawełny używali już np. faraonowie.
Nauka w portalu PolskieRadio.pl >>>
Jak dziś podchodzimy do antykoncepcji i przeróżnych zabezpieczeń opartych na lateksie? Czy tylko te metody mają chronić przed ciążą czy też zalecane są jako ochrona przed zakażeniami przenoszonymi drogą płciową, szczególnie w dobie zakażeń HIV, wirusem brodawczaka czy kiłą, która powróciła i razi swoją siłą z ogromną mocą. Czy zabezpieczenia mają tylko chronić czy też mają wzmagać doznania seksualne w sypialni? O tak bogatych aspektach kulturowo-medycznych antykoncepcji opowiadał dr Artur Nowakowski. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Seksosfera w "Naukowym zawrocie głowy" na antenie Jedynki w każdy poniedziałek tuż po 23.00
sm