Płyta został wydana z okazji 100-lecia urodzin współtwórcy Kabaretu Starszych Panów. Program Pierwszy Polskiego Radia jest jej patronem medialnym.
>>>Płyty z archiwalnymi nagraniami Kabaretu Starszych Panów można kupić na sklep.polskieradio.pl<<<
Zdaniem Krzysztofa Herdzina płyta jest dowodem na to, jak współczesna technika pozwala robić rzeczy, które jeszcze kilkanaście lat temu były niemożliwe. Tłumaczył w "Leniwej Niedzieli", że dostał od Grzegorza Wasowskiego piosenki pana Jerzego nagrane na magnetofon kasetowy. - Kasety po 40 latach tracą swoją jakość. Trzeba było je poddać obróbce i wystroić. Kolejnym etapem było dogrywanie sekcji rytmicznych. To była droga przez mękę, bo pan Jerzy grał sobie sam bez metronomu. Następnie trzeba było to wszystko spisać, każdą nutę, którą pan Jerzy zagrał na fortepianie. Dopisywałem do tego orkiestrę, smyczki i instrumenty - tłumaczył Herdzin.
Jego zdaniem najważniejsze w tym wszystkim było to, żeby odnaleźć się stylistyce. - Żeby niczego nie zepsuć. Dyskretnie wślizgnąć się w naturalny entourage nagrań - podkreślił kompozytor. Przyznał jednak, że praca nie poszła na marne. - Jestem bardzo dumny, że tym się zająłem. Odnaleźliśmy pana Jerzego po latach, bo są to utwory premierowe, wcześniej nieznane i nadaliśmy im nową jakość i życie - powiedział Herdzin.
Grzegorz Wasowski w cyklu "Bez Tajemnic" o swoim ojcu >>>
Na płycie znalazły się też nagrane z Jerzym Wasowskim duety. Wzięły w nich udział cztery wokalistki: Irena Santor, Anna Maria Jopek, Dorota Miśkiewicz i Monika Borzym. - Trudno sobie wyobrazić komuś, kto nie śpiewa, jak to jest stanąć obok wirtualnego głosu, jednej z największych ikon naszej kultury. Schować swoje ego do kieszeni i zaistnieć jako partner w tym, co zostało zaśpiewane dawno temu - powiedział kompozytor.
Herdzin tłumaczył w rozmowie z Marią Szabłowską, że problemem było to, iż utwory Jerzego Wasowskiego były krótkie i zwarte, miały po półtorej minuty. Chcąc zrobić z nich pełnoprawny duet Herdzin musiał dokomponować i wymyślić wstępy, środkowe części instrumentalne i końcówki. Zwrócił też uwagę, że nagrania, które dostał od Grzegorza Wasowskiego były powiązane, głos z pianinem na jednym śladzie. - To nie były niezależne ścieżki. Trzeba było przeciąć ślady. Dokładnie spisałem partie fortepianowe pana Jerzego i nagrałem je na specjalnie roztrojonym pianinie. Na bazie mojego pokładu znalazło się miejsce dla duetu - wyjaśnił Herdzin.
Kabaret Starszych Panów: narodziny legendy >>>
Krzysztof Herdzin przyznał, że nie zrobiłby tego bez pomocy jednego z najbardziej utalentowanych realizatorów dźwięku w Polsce jakim jest Rafał Smoleń.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
"Leniwa niedziela" - zapraszamy do słuchania między 10.00 a 16.00
tj