Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 07.01.2014

Gwiazdę "Dziewczyny z szafy" zasypały propozycje... ze Wschodu

- Ostatnie miesiące spędziłam na Ukrainie. Gram w rosyjskim serialu i jestem w trakcie przygotowań do produkcji ukraińskiego filmu - mówiła w Jedynce Magda Różańska.
Magda RóżańskaMagda RóżańskaPAP/Stach Leszczyński

W zeszłym roku młoda aktorka zadebiutowała tytułową rolą w głośnym filmie Bodo Koxa "Dziewczyna z szafy". Dobre recenzje i ciepłe przyjęcie przez publiczność nie przełożyły się do tej pory na kolejne propozycje od polskich reżyserów. Za to już niebawem Magdę Różańską będzie można zobaczyć w serialu "Wilcze słońce", który powstaje na potrzeby rosyjskiej telewizji.

- Akcja rozgrywa się w 1924 roku na granicy polsko-sowieckiej. Głównym bohaterem jest młody czekista, który przedostaje się na terytorium Polski i podszywa się pod obywatela naszego kraju. Ja gram dziewczynę, która należy do grupy przemytników. Moim narzeczonym jest Rosjanin. Tworzymy parę w stylu "Bonnie i Clyde", kochamy się i nienawidzimy jednocześnie. Cały czas dzieje się coś nowego, a moja bohaterka przybiera różne postaci. Przebieram się za bolszewicką oficerkę, zakonnicę i damę w kapeluszu - zdradziła aktorka.

Odwiedź kanał kulturalny Polskiego Radia na YouTube >>>

Serial "Wilcze słońce" powstaje od sierpnia 2013 roku. Zdjęcia mają zakończyć się w lutym tego roku. Oprócz Magdy Różańskiej, w 13-odcinkowej produkcji biorą również udział inni polscy aktorzy: Jan Frycz, Ewa Szykulska i Krzysztof Bochenek.

Z propozycją zagrania głównej roli w ekranizacji głośnej ukraińskiej powieści "Słodka Darusia" zwrócił się ostatnio do Magdy Różańskiej również Alexander Denisenko, student Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy.

- Jest to historia dziewczyny niemowy, która skrywa w sobie tajemnicę z przeszłości. Jako 10-letnie dziecko została podstępie zmuszona przez oficerów rosyjskich służb bezpieczeństwa do wyjawienia pewnych faktów o ojcu, który następnie został wywieziony na Sybir. Zrozpaczona matka popełniła z tego powodu samobójstwo, którego dziewczynka była świadkiem. Po latach żyje ona z ogromnym poczuciem winy. Jest zamknięta w sobie, a reszta mieszkańców wioski uważa ją za dziwaczkę - tłumaczyła aktorka.

Rozmawiała Joanna Sławińska.

pg