Swoje wygodne łóżka porównują z obozowymi pryczami. Jadąc metrem myślą o więźniach w bydlęcych wagonach. Przebudowa kawałka domu kojarzy im się z tworzeniem kryjówki dla Żydów, a wydając polecenia podwładnym zastanawiają się, czy podobnie czuli się nadzorcy w obozach koncentracyjnych. W taki sposób echa wojny docierają do bohaterów książki "Istota rzeczy" niemieckiej autorki Iris Haniki. Za tę publikację dostała ona Nagrodę Literacką Unii Europejskiej w 2012 roku.
Ewa Kowynia, tłumaczka książki "Istota rzeczy" przyznaje, że sednem tej lektury jest niefortunność opisanych w niej porównań, od których się uciec nie da, ale nie sposób również z nimi żyć. - Ta powieść jest bardzo dwuznaczna: z jednej strony można mieć wrażenie, że Hanika nawołuje do tego, by nie banalizować tak strasznej przeszłości swojego narodu, a z drugiej strony pokazuje, że nie da się tak żyć, że Niemcy muszą z tym skończyć - opowiada tłumaczka.
Jak dodaje tłumaczka, Iris Hanika wywołuje refleksję w Niemcach i zmusza ich do myślenia, co zrobić ze swoją przeszłością. Sama pisarka nie daje jednoznacznej odpowiedzi na to trudne pytanie.
***
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Goście: Ewa Kowynia (tłumaczka książki "Istota rzeczy" niemieckiej autorki Iris Haniki – za którą pisarka dostała Nagrodę Literacką Unii Europejskiej 2012), Wojciech Albiński (autor "Oświęcimki"), Tadeusz Lewandowski (krytyk literacki)
Data emisji: 28.01.2015
Godzina emisji: 20.14
(sm/ag)