"Milczenie". Najbardziej osobisty film Martina Scorsese
- Film dzieje sie w Japonii, ale problemy w nim pokazane występowały w Cesarstwie Rzymskim, też pojawiał się problem upadłych księży, upadłych biskupów. To nie jest nic nowego - mówi dominikanin dr hab. ks. Marek Nowak.
Najnowszy film twórcy "Wilka z Wall Street" jest ekranizacją opartej na prawdziwych wydarzeniach powieści Shūsaku Endō pod tym samym tytułem. Historia dzieje się w XVII wieku. Do Europy docierają niepokojące wieści z odizolowanej od świata Japonii. Jeszcze przed kilkoma laty coraz liczniej przybywający z Zachodu misjonarze chrystianizowali ludność Kraju Kwitnącej Wiśni, teraz muszą mierzyć się z prześladowaniami i torturami. Nie wszyscy potrafią znieść zadawane im cierpienia. Niektórzy wyrzekają się Chrystusa. Gdy pojawiają się pogłoski o wyparciu się wiary przez ojca Ferreirę, prowincjała, który stanął na czele misji w czasie prześladowań, jezuita Sebastião Rodrigues wyrusza jego śladem, by zaprzeczyć takim informacjom. To, co zobaczy, każe mu jednak zadać sobie pytanie o własną wiarę.
Co wiemy o szerzeniu chrześcijaństwa w Japonii? Czy prześladowania japońskich chrześcijan miały tylko podłoże religijne? Czy misjonarze mieli szacunek do kultur, których przedstawicieli chcieli nawracać? Co zdaniem Martina Scorsese jest kluczowe zarówno dla historii opowiedzianej w "Milczeniu", jak i dla dzisiejszych czasów? Jak wielu misjonarzy-męczenników zginęło podczas niesienia Dobrej Nowiny w Azji? Czy w filmie pojawia się postać Judasza? Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: Kulturalna Jedynka
Prowadzi: Joanna Sławińska
Gość: dr hab. ks. Marek Nowak (filozof)
Data emisji: 24.02.2017
Godzina emisji: 21.12
gs/fbi