Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 28.11.2019

Między historią a mitem. "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli"

Trochę realiów XIX-wiecznej Galicji, trochę legend i magii. Sporo rozbuchanej przyrody, sporo brutalności, ale i wiele humoru. Szaleńcza wyobraźnia i piękny język - to wszystko znajdziemy w powieści "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka.
Posłuchaj
  • Radek Rak o powieści "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" (Moje książki/Jedynka)
  • Propozycje Tadeusza Lewandowskiego (Moje książki/Jedynka)
Czytaj także

Radek Rak chciał się zająć historią chłopskiego przywódcy rabacji galicyjskiej z 1846 roku Jakuba Szeli już ponad dekadę temu, wówczas jednak - jak przyznał w radiowej Jedynce - brakowało mu wiedzy, by ten temat "udźwignąć".

- Zacząłem zgłębiać całą historię, by dowiedzieć się, jak to było naprawdę. Łatwo jest Jakuba Szelę albo gloryfikować, albo obwiniać o całą rabację galicyjską, dopatrywać się w nim jakiejś przyczyny sprawczej. To jest jednak - po pierwsze - przypisanie się do jakiejś współczesnej narracji, które nie mają za bardzo punktów stycznych z tą narracją XIX-wieczną, a po drugie - chciałem się dowiedzieć, jak było naprawdę - podkreślił pisarz.

- Wszystkie źródła czy różne opracowania, do których docierałem, nie podawały tak naprawdę bezpośredniej przyczyny konfliktu pomiędzy Jakubem Szelą a rodziną Boguszów, szlachecką rodziną, której Jakub podlegał, której był niejako własnością. Nie dowiedziałem się, jakie było tak naprawdę źródło konfliktu, ale wszystkie rzeczy, do których dotarłem sugerowały, że tło było mocno osobiste. Nurtowało mnie to. Szela nie był trybunem ludowym, który powiedział: teraz hura, zrobimy rewolucję i będziemy mordować tych złych panów, bo nas wyzyskują, bo są źli, tylko musiał mieć, jak człowiek, normalnie, zwyczajnie, jakiś powód. I o tym jest ta książka - wyjaśnił Rak.

Sięgnięcie do mitu

Z jednej strony autor - jak sam stwierdził - szukał prawdy w historii Jakuba Szeli, z drugiej zaś w powieści "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" fakty wymieszane zostały z legendami, mitami. Świat realistyczny jest tu równie ważny, co świat magii, świat baśni. - Te rzeczywistości sobie współistnieją - zaznaczył Radek Rak. - To moja trzecia powieść. Obie poprzednie - "Kocham cię, Lilith" i "Puste niebo" - były tak naprawdę powieściami fantastycznymi, ale w taki sposób, w jaki ja sobie definiuję fantastykę - wskazał.

- Zastanawiałem się, co jest tak naprawdę rdzeniem literatury fantasy. Wydaje mi się, że jest nim mit. Sięgniecie do tego mitu - jako próby wytłumaczenia sobie rzeczywistości, próby nadania sensu otaczającemu nas światu, temu, co nas spotyka - to jest osią tej literatury. Wokół tej osi, wokół nadawania sensów, ja te swoje powieści budowałem - wytłumaczył rozmówca Magdy Mikołajczuk. 

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której rozmawialiśmy także o tym, że gość Jedynki nie lubi, jak bohaterowie jedzą chleb, ser i mięso oraz o tym, że fantastyka zeszła do getta. Z "Moich książek" można się także dowiedzieć, że Radek Rak, poza tym, że pisze książki, leczy także zawodowo małe zwierzęta. W audycji zdradził m.in. jak się leczy pszczoły.

W audycji można wysłuchać fragmentu powieści "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli" Radka Raka w interpretacji Andrzeja Ferenca.

***

Tytuł audycji: Moje książki w ramach pasma Kulturalna Jedynka 

Prowadzi: Magda Mikołajczuk

Gość: Radek Rak (pisarz)

Data emisji: 27.11.2019

Godzina emisji: 21.06

kk/kh