W czasie medytacyjnego odosobnienia francuski reporter wojenny i dziennikarz śledczy Stéphane Allix ma wizję, w której widzi esesmana umierającego na froncie II wojny światowej. Czuje dziwne pokrewieństwo z tym człowiekiem, jakby był nim, widzi jego imię i nazwisko. Rozpoczyna emocjonujące śledztwo, żeby dowiedzieć się, czy taki człowiek istniał naprawdę i kim był.
12:41 _PR1_AAC 2020_09_09-21-10-18.mp3 "Gdy byłem kimś innym" - poruszające śledztwo i opowieść duchowej przemianie (Moje książki/Jedynka)
Książkę Stéphane'a Allixa z francuskiego na polski przetłumaczyła Joanna Wojcik-Gehin. W rozmowie z Magdą Mikołajczuk zdradza, co szczególnie zainteresowało ją w tej historii. - To, co mnie wciągnęło to szczerość autora w opisie zjawisk, o których czasami trudno mówić, zwłaszcza w naszych środowiskach, społeczeństwach, gdzie dominuje rozsądek i zdrowy rozum - mówi tłumaczka. - Jest zawsze ryzyko, że zostanie się posądzonym o brak rozumu, szaleństwo, natomiast autor odważył się opowiadać o tym szczerze, jednocześnie ciągle podając w wątpliwość wszystko, czego doświadczał - dodaje.
Zjawiska paranormalne
Autor publikacji nie ukrywał, że będąc jednocześnie racjonalistą, doświadczył zjawisk paranormalnych. Zaznaczał, że jego praca reporterska polega na ufaniu faktom i próbuje znaleźć równowagę pomiędzy racjonalizmem lub jego brakiem. - To również jest dla mnie fascynujące, ponieważ ja też w swoim życiu kiedyś znalazłam się w sytuacji, gdzie musiałam szukać odpowiedzi w inny sposób. W miejscu utartych schematów logicznego myślenia uruchomić bardziej intuicję - mówi gość audycji. - Stąd to dochodzenie do prawdy historycznej, prawdy wewnętrznej autora, było dla mnie procesem fascynującym - uważa Joanna Wójcik-Gehin.
Przeplatanie wątków paranormalnych i racjonalnych w książce dotyczy również dobierania rozmówców przez autora, który rozmawia nie tylko z historykami, ale również z astrologami, poddaje się medytacji, a jednocześnie przeszukuje archiwa. - Przeplatanie się wątków wypływa po pierwsze z tego, co się autorowi przydarzyło, po drugie wynika z jego charakteru, ponieważ jest dziennikarzem śledczym, prowadzi dochodzenie, szpera w archiwach, bada dokumenty i w dodatku stara się w jakiś sposób naszkicować portret psychologiczny tego człowieka, którego przyszło mu spotkać w swojej wizji - wyjaśnia tłumaczka.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji okraszonej fragmentami książki pt. "Gdy byłem kimś innym" czytanymi przez Andrzeja Ferenca.
***
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadziła: Magda Mikołajczuk
Gość: Joanna Wójcik-Gehin (tłumaczka)
Data emisji: 9.09.2020 r.
Godzina emisji: 21.10
mat. prasowe/ans