Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Marlena Borawska 07.05.2012

Jungowska: nie ma nic gorszego niż reżyser, który nie wie czego chce

- Aktorowi potrzebne jest to drugie oko, które będzie patrzyło i porządkowało to wszystko, co proponuje na próbie - podkreśla aktorka.
Edyta JungowskaEdyta JungowskaPAP/Stach Leszczyński

- Nie ma nic gorszego niż reżyser, który nie wie czego chce, który nie wie jak ustawić aktorów na scenie. Wówczas aktor jest bezbronny – uważa Edyta Jungowska, która pierwsze aktorskie kroki stawiała pod okiem Adama Hanuszkiewicza w Teatrze Nowym. – Po szkole rok grałam w Teatrze Kwadrat, a potem udało mi się dostać do Hanuszkiewicza – opowiada w Jedynce Jungowska.

Już podczas "rozmowy o pracę" reżyser odkrył w niej talent. - Mistrz siedział naprzeciwko mnie i poprosił, żebym coś pokazała. Powiedziałam tekst, który wcześniej mówiłam w szkole teatralnej na egzaminie wstępnym. Następnie usłyszałam cudowne słowa: wygląda pani na zdolną osobę – wspomina aktorka. - To było jak dotknięcie zaczarowaną różyczką. Od razu stałam się tą utalentowaną osobą – dodaje gość audycji "Spotkanie z mistrzem".

W Teatrze Nowym grała przez kolejne 8 lat. Pracę z reżyserem wspomina bardzo dobrze. – Hanuszkiewicz wiedział czego chce. Często rwałam włosy z głowy i mówiłam, że to niemożliwe, żeby tak to grać – opowiada Jungowska. – Potem okazywało się, że te wszystkie sytuacje, które pan Adam proponował były bardzo ważne, wręcz fenomenalne – przyznaje.

Posłuchaj całej rozmowy z Edytą Jungowską.

Rozmawiała Anna Retmaniak.

(mb)