Artur Rojek odszedł z Myslovitz w kwietniu 2012 roku. Reszta składu postanowiła jednak kontynuować działalność pod tą samą nazwą. – Nie po to pracowaliśmy razem 20 lat na Myslovitz, żeby po odejściu Artura zająć się zupełnie czym innym. Dlatego działamy dalej – powiedział gitarzysta i klawiszowiec zespołu Przemysław Myszor.
Nowym wokalistą został Michał Kowalonek znany z zespołu Snowman. Jak mówił muzyk w Jedynce, szczególnie występy klubowe są dla niego nadal stresujące. - Bo to mimo wszystko ciągle świeżość i nowość. Inaczej brzmi gitara, dlatego nadal trochę się denerwuję przed takimi koncertami. Natomiast w zespole mamy fajną relację, która jest też dobra artystycznie. Atmosfera pracy zdecydowanie sprzyja. Cieszę się, że tu jestem – przyznał Michał Kowalonek.
Zespół przygotowuje się do wydania pierwszej płyty w nowym składzie. W grudniu premierę miał utwór "Trzy sny o tym samym", który można było usłyszeć m.in. na antenie Jedynki. Cały album ma trafić do sklepów wiosną tego roku.
Członkowie zespołu podkreślali w rozmowie, że odejście Artura Rojka nie zmieniło ich muzycznej koncepcji i nie ma większego sensu dzielenie działalności Myslovitz na część sprzed zmiany i po. A jak będą brzmiały nowe płyty grupy? - Gramy ze sobą pół roku i jest coraz lepiej. Nie mamy problemów ze śpiewaniem, z estetyką muzyczną. Natomiast nie oszukujmy się, że to w jaką stronę w piątkę pójdziemy, będzie wiadomo po pierwszej płycie. Zdecydowanie musimy ze sobą jeszcze wiele dłużej pograć – dodał Przemysław Myszor.
Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji. W nim między innymi ciekawostki o akustycznych planach Myslovitz.
Rozmawiał Zbigniew Zegler.
ei