Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Agnieszka Szałowska 19.03.2013

Dokument to sztuka, a nie podrzędny gatunek

Oryginalny temat i podejście, dbałość o szczegóły oraz głębia, ale także pieniądze - to czynniki warunkujące powodzenie polskiego filmu dokumentalnego. Goście Jedynki są zgodni - mamy utalentowanych autorów, trzeba jeszcze usprawnić system.
Kadr z filmu Sekrety miłości w reż. Krystiana MatyskaKadr z filmu "Sekrety miłości" w reż. Krystiana Matyskascreen ze zwiastuna filmu
Posłuchaj
  • Sytuacja polskiego filmu dokumentalnego - debata (Rozdroża kultury/Jedynka)

Zdaniem Krystiana Matyska, twórcy m.in. dokumentu "Sekrety Miłości", najważniejsze jest przyzwyczajenie czy wyedukowanie widza, że na dokument można pójść do kina, że ten dokument jest świetny, interesujący. - Wtedy i dystrybutorzy będą filmy dokumentalne propagować - powiedział w radiowej Jedynce.

Kultura w Jedynce >>

Goście Joanny Sławińskiej podkreślają, że nie ma znaczenia rozmach czy liczba krajów, w których odbywały się zdjęcia. - Najważniejsze jest, by przełamywać schematy, robić filmy oryginalne - wyjaśnia producentka filmowa Dorota Roszkowska, dyrektor Międzynarodowej Akademii Dokumentu Dragon Forum oraz festiwalu multimedialnego Sztuka Dokumentu.

- Dyskusję o kondycji polskiego dokumentu chcę przesunąć z autorów na telewizję, która ma za sobą niezwykle czarne lata, nie wychodzi poza holokaust, Solidarność i Powstanie warszawskie, a ostatnio katastrofę smoleńską i nie docenia autorów - stwierdził Jerzy Śladkowski, reżyser, twórca ponad 20 filmów dokumentalnych, między innymi nagradzanego "Vodka faktory".

Jego zdaniem w Polsce powstają niezwykłe, wspaniałe filmy, ale problem tkwi w sposobie myślenia o dokumencie. - Nie wystarczy, by filmy wygrywały nagrody na festiwalach, ale o to, by oglądali je ludzie. A do tego potrzebna jest drożność i sprawiedliwa działalność telewizji - podkreślił podając przykład Szwecji, gdzie pracuje, a gdzie panuje "kult autora" i podejście "jak ci pomóc".

- Ja staram się wybierać tematy, które mają potencjał międzynarodowy, by móc je koprodukować, co z kolei zwiększa zasięg projektu, liczbę osób, które film zobaczą - dodała Andźka Wydra, producentka wielu znakomitych dokumentów, między innymi nominowanego do Oscara "Królika po berlińsku" Bartka Konopki.

Zapraszamy do wysłuchania całej debaty, którą przygotowała i prowadziła Joanna Sławińska!

tagi: FILM