Na płycie znalazło się kilkanaście kompozycji. Słowa do piosenek napisali Andrzej Sikorowski, Jacek Cygan i Joanna Włodarska. Na krążku Bachleda nie rozstaje się z banjo, a towarzyszy mu skrzypek Karol Dobrowolski.
- Długo pracowaliśmy nad materiałem. Gramy z Karolem już od półtora roku. Mieszkam we Francji, ale jestem Polakiem, dlatego płyta będzie dostępna na rynku polskim i francuskim. W wersji francuskiej będą moje teksty – mówił Andrzej Bachleda w Jedynce.
Płyta to efekt wielokulturowej mieszanki inspiracji muzycznych. - Tak naprawdę jest tam jazz, folk, ale i pukamy do Afryki, jest też tradycja bluesa. Andrzej kocha Toma Waitsa i pewnie też to słychać na płycie – mówił Karol Dobrowolski.
A skąd tytuł płyty? Czyżby Andrzej Bachleda był największym balangowiczem w Paryżu? – Największym to chyba nie, ale mam nadzieje, że łapię się na podium – śmiał się Bachleda.
Andrzej Bachleda i Karol Dobrowolski w studiu Jedynki
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. Rozmowę prowadziła Maria Szabłowska.
(ei)