Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 21.05.2013

Dla Zanussiego może poszaleć, dla Kamińskiego zrobi wszystko

Można powiedzieć, że aktorka Agnieszka Grochowska ma szczęście do wielkich reżyserów. Zagrała Danutę Wałęsę w filmie Andrzeja Wajdy. Dwukrotnie spotkała się na planie z Januszem Kamińskim, a teraz pracuje u boku Krzysztofa Zanussiego przy filmie "Obce ciało” .
Agnieszka GrochowskaAgnieszka Grochowskamat.prasowe

Agnieszka Grochowska cieszy, że to właśnie jej Krzysztof Zanussi zaproponował rolę wyrachowanej szefowej korporacji, która manipuluje ludźmi. - Umówiliśmy się, że tę postać troszeczkę uszyjemy dla mnie. Uzyskałam możliwość zmiany dialogu, sytuacji i proponowania rozwiązań, które będę uważała za ciekawe. To dla mnie jest fascynująca praca. Mogę sobie poszaleć - powiedziała Grochowska.

Opisuje swoją rolę jako kobiety walecznej, pozbawionej tożsamości, która nie wyniosła ciepła z domu. – Wymyśliła siebie. Szybko zobaczyła, że wygra tylko w sytuacji, w której będzie mogła innymi manipulować. Postanowiła przekręcić wszystkich innych - wyjaśniła aktorka. Grochowska broni jej jednak, bo to, że jest taka, a nie inna, nie wynika z tego, że jest wcielonym diabłem. – W głębi ma pustkę, którą próbuje zapełnić – powiedziała aktorka. Jej zdaniem jest to bardzo bliskie wielu ludziom, bo większość z nas pokrywa w sobie czymś, jakiś rodzaj pustki.

Grochowska zagrała też ostatnio w filmie Janusza Kamińskiego "American dream”. Gra w nim Rosjankę, która przyjeżdża do Los Angeles z pomysłem zmiany swojego życia. - Wydaje się to proste, że od samego faktu (wyjazdu do USA), wszystko się zmieni. Okazuje się, że bohaterka musi bardzo słono zapłacić za swoje marzenie. Musi przekroczyć granice o których myślała, że nigdy nie przekroczy - ujawniła Grochowska.

Agnieszka Grochowska pracowała wcześniej z Januszem Kamińskiem przy filmie "Hania". - Ja bym z Januszem zrobiła wszystko, wszędzie i w każdych warunkach. Mówię oczywiście o kręceniu filmów - powiedziała. Przyznała, że to bardzo żywiołowy człowiek. - Czasem jest tak, jakby miał kamerę przyklejoną do ręki. Jak jest z kamerą, to jest nastolatkiem, który robi swój pierwszy film. W sensie entuzjazmu, energii i spontaniczności, to jest coś niesamowitego – powiedziała Grochowska.

Jej zdaniem trudno uwierzyć, że ktoś, kto jest jednym z najlepszych operatorów świata, ma za sobą Oscary i parę nominacji, ma taką młodzieńczą energię i spontaniczność. - Być może na tym polega jego sukces, że on tak kocha to, co robi - powiedziała Grochowska.

Posłuchaj całego wywiadu Joanny Sławińskiej z aktorką Agnieszką Grochowską.

tj