Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Jaremczak 11.06.2013

Festiwal Cannes 2013. Odwrót do kameralności

- Prawdziwi artyści kina są zmęczeni wyścigiem technologicznym i 3D . Zwracają się ku ludziom - powiedziała w Jedynce o festiwalu filmowym w Cannes krytyk Barbara Hollender.
Plakat Festiwalu w CannesPlakat Festiwalu w Cannes PAP/EPA/Archiwum/IAN LANGSDON

Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes kojarzony był od lat z wyznaczaniem nowych kierunków w światowym kinie. Czym jest dzisiaj? Jak zmieniało się jego oblicze? Jakie trendy dały się zauważyć w tym roku? W "Kulturze w radiowej Jedynce" rozmawiali o tym krytycy Barbara Hollender i Tadeusz Sobolewski.
Powrót do kameralności Tadeusz Sobolewski tłumaczy ze zużyciem się wielkich tematów, które są w mediach. – Kino porusza tematy np. intymne, które nie nadają się na pierwsze strony gazet – powiedział krytyk. Jego zdaniem festiwal w Cannes ma swoich autorów, podobnie, jak są autorzy w literaturze i w teatrze. – To ktoś, kto bierze odpowiedzialność za film i mówi o świecie – powiedział.
Natomiast według Barabary Hollender Cannes jest specyficznym festiwalem. Bo można powiedzieć, że festiwal w Berlinie jest polityczny, a w Wenecji intelektualny, natomiast Cannes stara się pokazywać różne oblicza kina. Jej zdaniem idzie dwoma torami. Z jednej strony ma swoich fantastycznych autorów, po czym prowadzi ich przez twórczą drogę. – Jednym z takich reżyserów jest Pedro Almodovar, który do Cannes nie miał nigdy szczęścia i Złotej Palmy nie dostał – przypomniała Hollender. Natomiast z drugiej odkrywa np. reżyserów z Afryki. - Albo twórcy popularnego jak Quentin Tarantino. Tak naprawdę dla świata odkryło go Cannes – wtrącił Sobolewski.
Jego zdaniem największym polskim objawieniem tego festiwalu nie był wcale Andrzej Wajda i jego Człowiek z Żelaza. Obraz dostał Złotą Palmę w 1981 roku. - To jest odkrycie dla świata Krzysztofa Kieślowskiego - podkreślił Sobolewski.

Z Barbarą Hollender i Tadeuszem Sobolewskim rozmawiała Joanna Sławińska

tj