Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 15.06.2013

Aktorzy na Pikniku Naukowym 2013: nie ma jak radio

Na 17. Pikniku Naukowym można było spotkać wielu znakomitych przedstawicieli Teatru Polskiego Radia. Podczas gdy na antenie Jedynki prezentowano słuchowisko "Ludzie przy rzece", na Stadionie Narodowym trwało spotkanie z jego twórcami.
Aktorzy na Pikniku Naukowym 2013: nie ma jak radioWojciech Kusiński/PR

- Odkąd pracuję w radiu słyszę, że jesteśmy już przeszłością. Tymczasem okazuje się, że to właśnie w radiu tkwi przyszłość, bo coraz więcej ludzi rezygnuje z telewizji. Znam mnóstwo takich ludzi w Warszawie i w całej Polsce. Rezygnując z telewizji, pozostają wierni radiu publicznemu, bo wiedzą, że to właśnie ono wychowuje, uczy i bawi. Stara się sprawić, by wszyscy znajdowali zrozumienie dla siebie, ale również potrafili zrozumieć innych - mówił w "Sobocie z Radiową Jedynka" Janusz Kukuła, dyrektor Teatru Polskiego Radia.

Od lat z Teatrem Polskiego Radia związany jest Henryk Talar - zdobywca nagrody aktorskiej podczas tegorocznego Festiwalu "Dwa Teatry". - Do teatru przychodzi się na 2-3 godziny i koniec. Natomiast teatr radiowy przez to, że jest tak dalekosiężny ma szansę zaistnieć na dłużej. Nie tylko na czas emisji - podkreślał

W słuchowisku "Ludzie przy rzece" gra m.in. Andrzej Mastalerz. - Dla mnie najważniejsze jest to, że Teatr Polskiego Radia to jedno z niewielu już miejsc, gdzie dba się o poprawność języka i o zawodowstwo. Nasz zawód jest teraz troszeczkę pauperyzowany przez udział osób, które się do tego nie nadają. Na szczęście radio to dosyć boleśnie weryfikuje i tutaj mogą pracować tylko zawodowcy - stwierdził.

17. Piknik Naukowy na antenie Polskiego Radia >>>

Z kolei dla Ewy Konstancji Bułhak praca w Teatrze Polskiego Radia oznacza przede wszystkim spełnienie. - Jestem w stanie pojawić się w głowie każdego słuchacza jako ktoś inny. I tak czarować tym słowem, żeby przenieść na drugą stronę moje emocje i to co staram się stworzyć. Jest to sedno mojego zawodu, który jest jednocześnie moją pasją - tłumaczyła.

Na rangę słowa w Teatrze Polskiego Radia zwracał natomiast uwagę Rafał Wojasiński, autor słuchowiska "Ludzie przy rzece". - Tu nie trzeba się napinać, a to co się stworzyło żyje, ma siłę i daje poczucie sensu. Bo bardzo rzadko tekst daje poczucie sensu, a to jest takie miejsce, gdzie ten sens jest - mówił.

Pracą całego zespołu nad słuchowiskami Teatru Polskiego Radia wielokrotnie miał okazję kierować Waldemar Modestowicz. - Od 30 lat jest to dla mnie wielka trema, ale i wielka przygoda. Traktuję to jako spotkanie z ludźmi w dobrej sprawie - wyjaśnił reżyser.

Rozmawiał Roman Czejarek.

pg