Sylwia Grzeszczak wymyśla piosenki sama dla siebie

W "Muzycznej Jedynce" Sylwia Grzeszczak wyjaśnia, jak znajduje natchnienie do pisania muzyki. - Właściwie przez całą dobę atakują mnie melodie, wpadają do głowy. Może wydarzyć się to pod prysznicem, może wydarzyć się na spacerze. Wiem z doświadczenia, że muszę być przygotowana i mieć coś przy sobie - dyktafon lub telefon. I zapisuję melodię albo a cappella, albo, jeśli jestem przy fortepianie, to zapisuję te dźwięki - mówi piosenkarka. Sylwia Grzeszczak od dziecka uczyła się gry na fortepianie.
Kiedy gra swą melodię słyszy dźwięki innych instrumentów. A potem szybko jedzie z Poznania do studia w Trójmieście. Jest to kawałek drogi, jednak dla Sylwii Grzeszczak podróż nie jest przeszkodą. - Jak jadę w to miejsce, wiem, że nagrywam, to jest taka emocja, której nie da się powtórzyć i wracam szczęśliwa z tego miejsca - zwierza się gość radiowej Jedynki.
Sylwia Grzeszczak wydała właśnie trzeci studyjny album "Komponując siebie".
Rozmawiała Maria Szabłowska.
(ag)

Sylwia Grzeszczak (L) i Maria Szabłowska (P) w studiu radiowej Jedynki