Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Beata Krowicka 23.12.2013

Straż pożarna ostrzega przed świąteczną niefrasobliwością

Jak podkreśla gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz ze straży pożarnej, przed świętami bywamy rozkojarzeni lub zbyt zrelaksowani, by zwracać uwagę na bezpieczeństwo. To może nas wiele kosztować.
Straż pożarna ostrzega przed świąteczną niefrasobliwościąGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz o tym, jak uchronić się przed zatruciem czadem i przed pożarem (Z kraju i ze świata/Jedynka)
Czytaj także

Od września 700 osób zatruło się czadem w wyniku czego ponad 30 zmarło. To oficjalne dane straży pożarnej.

Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej  gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz podkreśla, że wciąż jeszcze w tych sprawach bywamy lekkomyślni.

- Jeszcze nie mamy takiej świadomości sytuacji, w jakiej możemy się znaleźć. Gaz wydaje się medium bezpiecznym, ale w warunku kiepskiej wentylacji, powstaje tlenek węgla. Jest on o tyle niebezpieczny, że my go nie widzimy, nie czujemy, a właściwie cały czas oddziałuje bardzo negatywnie na organizm człowieka - wyjaśnił.

Kiedy zaśniemy w mieszkaniu, w którym wydobywa się tlenek węgla, możemy się nie obudzić. Warto więc podjąć wszelkie możliwe działania, by zapobiec tragedii.

- Przede wszystkim powinniśmy dobrze wentylować mieszkanie, gdy używamy palników z tzw. otwartą komorą spalania. Dbajmy o to, by wszystkie ciągi wentylacyjne były odsłonięte i by wietrzyć mieszkania - powiedział komendant w radiowej Jedynce.

Dodał, że podczas gotowania, szczególnie intensywnego przed świętami, warto zawsze mieć uchylone okno.

Gen. Leśniakiewicz podkreślił, że jeśli korzystamy z piecyków gazowych i zaczynamy czuć się senni, apatyczni, należy natychmiast przewietrzyć mieszkanie. Może być to bowiem pierwszy objaw zatrucia tlenkiem węgla.

Komendant zachęcał, by instalować w domach czujki, które wykrywają zwiększone stężenie tlenku węgla w powietrzu. Zasugerował nawet, że może być to dobry prezent świąteczny dla najbliższych, bo może uratować im życie.

W okresie świątecznym, jak wyjaśnił, zwiększa się ryzyko pożarów, ponieważ jesteśmy nastawieni na wypoczynek i mniej troszczymy się o swoje bezpieczeństwo. W ferworze przygotowań bywamy też skupieni na zbyt wielu rzeczach.

Gen. Leśniakiewicz podkreślił więc, że powinniśmy zawsze pamiętać o zgaszeniu lampek choinkowych przed wyjściem z domu. A gdy wyjeżdżamy na dłużej, warto wyłączyć urządzenia elektryczne z gniazdek.

- Zachęcamy do tego, by zwracać uwagę na wszystkie elementy, które mogą powodować sytuacje pożarowo niebezpieczne. Nie przeciążajmy linii energetycznych nadmierną liczbą odbiorników - zaznaczył.

W podłączonych do sieci urządzeniach mogą pod naszą nieobecność powstać przepięcia, które bywają przyczyną pożarów.

Komendant straży mówił też o bardzo uważnym korzystaniu z fajerwerków.

- Fajerwerki należy kupować tylko w miejscach, które są koncesjonowane. Niemniej każdy fajerwerk nosi ze sobą określone zagrożenie - powiedział.

Dodał, że zawsze trzeba uważnie czytać instrukcję. Nie wolno też stosować fajerwerków między budynkami.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

bk