Propozycja debaty wyszła od Donalda Tuska w sobotę. Tego dnia Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało swój program. Jego główne filary to: zdrowie, praca i rodzina. W poniedziałek PiS zaproponowało szefowi rządu termin debaty - 3 marca - i jej temat - służba zdrowia. Dyskusja ma się odbyć z udziałem ekspertów.
Jarosław Kaczyński , który był gościem audycji "Z kraju i ze świata" mówił o ewentualnej debacie z premierem Tuskiem. Prezes Prawa i Sprawiedliwości skomentował m.in. wpis na Twitterze rzecznik rządu. - Kobiety nie cenią mężczyzn, którzy chowają się za plecami innych np. ekspertów. Panie Prezesie stań do debaty jeden na jeden. Nie tchórz - napisała Małgorzata Kidawa-Błońska.
- Jest takie pytanie kto tutaj tchórzy? - zaznaczył Kaczyński. - Kto nie chce na poważnie rozmawiać o poważnych sprawach, tylko chce pytać o ceny pietruszki, albo opowiadać, że dwadzieścia kilka lat temu terroryzowałem go pistoletem. My chcemy poważnej debaty. Jeżeli premier się tego boi, to trudno - podkreślił lider PiS.
Były premier tłumaczył także, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce, aby tematem debaty była służba zdrowia. - Nasza propozycja jest dobra, bo dotyczy tego problemu, który wedle badań jest dzisiaj problemem numer jeden dla społeczeństwa. (...) Ta rozmowa powinna być jednak z udziałem ekspertów, bo ani premier ani ja nie jesteśmy w tej dziedzinie ekspertami. Pewne rzeczy być może trzeba będzie moderować, pilnować, żeby ta dyskusja miała merytoryczny, a nie inny charakter - zaznaczył.
Dopytywany, co będzie oznaczała ewentualna odpowiedź premiera, że gotów jest porozmawiać, ale tylko "jeden na jednego", odparł: "Uznam, że merytorycznej dyskusji premier się boi, że po prostu stchórzył".
Jaka polityka wobec Rosji?
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mówił w Jedynce także o relacjach polsko-rosyjskich. Jarosław Kaczyński wezwał rząd do prowadzenia odważniejszej polityki wobec Rosji. - Mamy pełne prawo domagać się partnerskich stosunków z Moskwą - mówił gość radiowej Jedynki. Były premier podkreślił, że należy wymagać od Kremla przestrzegania prawa międzynarodowego. Jego zdaniem, są kraje, które prowadzą odważniejszą politykę w relacjach z Moskwą.
- Krytyka założeń polityki PiS wobec Rosji to jedna z metod straszenia nami - uważa Kaczyński. Lider największej partii opozycyjnej przekonuje, że relacje jego rządu z Moskwą byłyby przemyślane. - Jest sto różnych metod, aby straszyć Prawem i Sprawiedliwością. Nasza polityka wobec Rosji byłaby po prostu racjonalna - podkreślił.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(aj)
>>>Zapis całej rozmowy