Prezydent Turcji powiedział w radiowej Jedynce, że jego kraj przykłada dużą wagę do wydarzeń na Ukrainie, która jest "partnerem strategicznym”.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- Krym jest republiką autonomiczną w ramach Ukrainy, a obecność tam muzułmanów, czyli krymskich Tatarów, czyni ten półwysep ważnym dla nas pod tym względem. Nie chcemy dalszej eskalacji wydarzeń na Krymie oraz aby doszło do jakiegokolwiek oderwania się regionu Krymu od Ukrainy – powiedział Abdullah Gül w "Sygnałach dnia".
Jego zdaniem wydarzenia na Krymie pokazują, że Unia Europejska ma problem z zaprowadzeniem "stabilizacji i bezpieczeństwa we Wspólnocie i na całym kontynencie europejskim”. – To odnosi się także do regionu Morza Czarnego, dlatego wszystkie strony zaangażowane w ten proces powinny działać spokojnie, ze zdrowym rozsądkiem i zgodnie z prawem międzynarodowym, aby znaleźć rozwiązanie – mówił w rozmowie z Michałem Żakowskim.
Dodał, że minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutogl spotkał się z politykami w Kijowie oraz Tatarami na Krymie. - Turcja jest członkiem NATO, więc wiadomo dokładnie kto jest naszym sojusznikiem, ale nie zapominajmy, że także jesteśmy krajem leżącym nad Morzem Czarnym, połączonym silnymi więzami z Rosją. Będziemy aktywni i podejmiemy stosowne działania – zapowiedział.
Prezydent Turcji o relacjach polsko-tureckich: chcielibyśmy silniejszego poparcia Polski dla tureckich unijnych starań >>>
>>>Zapis całej rozmowy z prezydentem Turcji
Rozmawiał Michał Żakowski.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
(asz)