W piątek zespół Macierewicza przedstawi kolejny raport dotyczący przyczyn katastrofy smoleńskiej. Znajdzie się w nim m.in. opis rozpadu salonki Tu-154 i analiza działania rosyjskich służb specjalnych. Dokument powtórzy też tezę o wybuchu w powietrzu.
Zobacz serwis specjalny - katastrofa w Smoleńsku>>>
- Czekam, aż zespół Macierewicza przedstawi cienie najmniejszego dowodu na poparcie swoich tez. Na razie niczego takiego nie widziałem. To są czysto propagandowe bzdury, które wyciąga się na czas kampanii wyborczej - powiedział w Jedynce Lipiński.
Nie zgodził się z nim Łukasz Warzecha. Jego zdaniem, niewiedza leży w Rosji w postaci wraku, do którego dostępu nie mają polscy eksperci. - Zespół Macierewicza przedstawia spekulacje oparte na dostarczonych przez Rosjan punktach wyjścia, tylko że dochodzi do zupełnie innych wniosków niż np. komisja Millera - stwierdził komentator tygodnika "w Sieci".
>>>Zapis całej rozmowy
Jak tłumaczył, Polacy nie mają dostępu do kluczowych dowodów dotyczących katastrofy, w tym do wraku. - Nawet jeśli kiedyś będziemy mieli do niego dostęp, a myślę, że odsunęło to się teraz na "nie wiadomo kiedy", to i tak będzie po wszystkim - powiedział Warzecha podkreślając, że katastrofa nie została do tej pory wyjaśniona.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Lipiński i Warzecha skomentowali też m.in. możliwość zwiększenia obecności wojsk NATO w Polsce.
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
tj/mc