Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Klaudia Hatała 10.04.2014

Maciej Lasek: absurdalne teorie urosły do przyjmowanej na wiarę prawdy

- Często, bez żadnego komentarza, były prezentowane w mediach nawet najbardziej absurdalne teorie i zostawały w uszach ludzi, którzy nie mają przygotowania do tego, żeby odbierać tak trudny materiał - mówi w "Sygnałach Dnia" przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Maciej LasekMaciej LasekWojciech Kusiński/Polskie Radio
Galeria Posłuchaj
  • Doktor Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych o raporcie ws. katastrofy smoleńskiej (Sygnały Dnia/Jedynka)
Czytaj także

Doktor Maciej Lasek, kierujący zespołem ds. wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej mówi, że dziwi się, że hipotezy głoszone przez posła Macierewicza, który mówi, że wszyscy kłamią, i że katastrofa smoleńska to zbrodnia, za którą winni muszą zostać ukarani , są "pozostawianie w przestrzeni publicznej bez komentarza". - Dla mnie wypowiedź Macierewicza to było przekroczenie pewnej granicy - mówi gość radiowej Jedynki .

W czwartek mijają cztery lata od katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Od tego czasu trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii, ale wciąż trudno w nim mówić o przełomie.

Zobacz serwis specjalny: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>

- Badanie wypadków polega na dyskusji ekspertów, dyskusji specjalistów. Zespół pana posła Macierewicza grupuje polityków i to polityków jednej partii o określonych poglądach, co jesteśmy w stanie zaobserwować z ich wypowiedzi. Jak na razie żaden z ekspertów w zespole Antoniego Macierewicza nie zajmuje się zawodowo badaniem wypadków lotniczych. Część z tych ekspertów już się zresztą wycofała - dodaje Lasek.

Doktor podkreśla, że jest niezależnym ekspertem, niemającym nic wspólnego z polityką. - Jako ekspert, jako specjalista mogę wyjaśnić te treści, które zawarliśmy w raporcie. Mogę wyjaśnić, co doprowadziło do takich, a nie innych konkluzji, natomiast nie mogę dyskutować na takim poziomie, jaki jest proponowany przez zespół parlamentarny - mówi.

Maciej Lasek zaznacza, że zawsze istnieje pewien odsetek ludzi, którzy nie wierzą w "najczęściej bardzo proste" przyczyny wypadków, zwłaszcza, jeżeli w takim wypadku giną najważniejsze osoby w państwie.

- Ten wypadek nie mógł być zbadany inaczej niż profesjonalnie, bez emocji. Tak to zrobiliśmy - mówi ekspert. - Błędy popełnione jeszcze na poziomie organizacji wizyty, przygotowania i kompletacji załogi, samego wykonania lotu, te popełnione przez rosyjskich kontrolerów - to wszystko doprowadziło do tragicznego finału - dodaje.

- Nie trzeba zbyt wyszukanego aparatu intelektualnego, żeby powiązać te wszystkie fakty, które są ze sobą spójne. Zapisy rejestratorów, zeznania świadków, ślady na ziemi, dokumentacja, która została zabezpieczona. Wszystko jest spójnym materiałem i pokazuje, że przyczyną tej katastrofy była seria błędów popełnionych na różnym etapie, a zakończona pod Smoleńskiem - ocenia szef zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski

kh/ag

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!