Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Katarzyna Karaś 23.06.2014

Joachim Brudziński apeluje do opozycji: powinniśmy zrobić wszystko, by odwołać ten rząd

Zdaniem Joachima Brudzińskiego z PiS zarówno propozycja samorozwiązania Sejmu sformułowana przez Janusza Palikota, jak i zaproponowane przez SLD wotum zaufania dla rządu "to tylko podawanie tlenu" Donaldowi Tuskowi.
Joachim BrudzińskiJoachim BrudzińskiWojciech Kusiński, Polskie Radio

Jak wytłumaczył gość "Sygnałów dnia" w radiowej Jedynce Joachim Brudziński z PiS, w związku z opublikowanymi przez "Wprost" nagraniami jego ugrupowanie, "w poczuciu odpowiedzialności za państwo", wystosowało do przedstawicieli partii i kół opozycyjnych w polskim parlamencie zaproszenie do rozmów.
- Arogancja władzy skutkuje tym, że ludzie żyją coraz trudniej, coraz gorzej. (...) To nie jest problem tylko i wyłącznie odrażającego języka, ale tego, jak ta władza traktuje Polaków - wyjaśnił. - Okazuje się, że ta sprawa ludzi naprawdę poruszyła i dotknęła (...) My, jako odpowiedzialna opozycja, musimy z tego wyciągać wnioski - dodał.
Rząd na podsłuchu. Serwis specjalny portalu Polskiego Radia>>>
Celem rozmów jest zebranie większości, która będzie w stanie przegłosować konstruktywne wotum nieufności. - Chcemy być w tym wszystkim roztropni (...) Ten rząd władzy nie odda. Dlatego mówimy dziś do przedstawicieli opozycji, że żaden wniosek o samorozwiązanie, gdzie potrzeba 307 głosów, jest nieracjonalny. Natomiast przy konstruktywnym wotum nieufności tych głosów potrzeba 231 - podkreślił.
Przyznał, że tych 231 głosów również łatwo nie będzie zgromadzić. - To jest "sprawdzam" dla tych, co chcą się określać mianem opozycji. Tu nie chodzi o ich stosunek do Prawa i Sprawiedliwości - zauważył. - Dzisiaj to "sprawdzam" sprowadzi się do tego, że Leszek Miller i Janusz Piechociński będą musieli stanąć przed swoimi wyborcami i powiedzieć, dlaczego nie doprowadzili do odwołania tego rządu - ocenił.

>>>Zapis całej rozmowy
Według niego propozycja SLD, by premier zwrócił się do Sejmu o wyrażenie rządowi wotum zaufania to "podbijanie stawki przez Leszka Millera w rozmowach z Donaldem Tuskiem". - Co to oznacza? Że Miller chce podać Tuskowi tlen? Bo jeżeli Tusk uzyska wotum to będzie "siedźcie cicho, mamy większość, będziemy rządzić nadal" - zaznaczył. W jego opinii "tlen" premierowi podaje także Janusz Palikot, "który jako pierwszy wyrwał się z samorozwiązaniem".

- Sprostujmy jedną rzecz: PiS jest za wcześniejszymi wyborami (...) Zrobimy wszystko, by odsunąć tę ekipę od władzy. Jeżeli będzie taka możliwość, jeśli pojawi się stosowna większość w parlamencie to nie będziemy się nawet pięć minut zastanawiać - powiedział. - My byśmy dzisiaj to towarzystwo rozgonili na cztery wiatry, tylko 307 głosów w tym parlamencie nie zbierzemy - oznajmił Brudziński
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

kk