Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Owsiński 24.06.2014

Piotr Nisztor: ABW i prokuratura idą mocno po bandzie

- Jestem zaskoczony, bo jeśli organy ścigania będą wyłapywać wszystkich moich rozmówców, to jest to sytuacja nieprawdopodobna i niecodzienna - powiedział Piotr Nisztor, jeden z autorów artykułów o aferze taśmowej.

Według nieoficjalnych doniesień, kolejną zatrzymaną osobą w związku z aferą taśmową jest Marek F. - biznesmen, udziałowiec firmy Składy Węgla.

- W ostatnim czasie kontaktowałem się z tą osobą - przyznał w magazynie "Z kraju i ze świata" Piotr Nisztor. Dodał, że rozmawiał z Markiem F.  przygotowując materiał na temat Składów Węgla i zatrzymań przez CBŚ.

Piotr Nisztor zauważył, że od początku afery taśmowej pojawiają się różne nazwiska. - Był major BOR, poseł PiS, a teraz mamy biznesmena. Ciekawe, kto się jeszcze pojawi. Byłbym ostrożny, co do komentarzy w tej sprawie - podkreślił. Dodał, że na dziś redakcja "Wprost" nie dysponuje żadnymi nowymi nagraniami.

Dziennikarz powiedział, że organy ścigania nie mają prawa zakładać mu podsłuchu i sprawdzać bilingi. - Ze względu na atmosferę emocji prokuratura i ABW idą mocno po bandzie, pytanie czy przebiło tę bandę, bo jeśli dopuścili się złamania prawa, to mam nadzieję, że te osoby zostaną rozliczone i pociągnięte do odpowiedzialności - zaznaczył.

Piotr Nisztor uważa, że ujawnienie nagrań leżało w interesie publicznym. - To, że nagrania ukazały się przede wszystkim zastopowało cały proces, bo gdybyśmy nie ujawnili tych nagrań, to w dalszym ciągu funkcjonowałyby osoby odpowiedzialne za ten proceder i tych nagrań byłoby dużo więcej. Mogłoby się okazać, że ta sprawa wyszła by za rok, za dwa, za pięć, nie wiadomo kiedy - powiedział.

Dziennikarz odniósł się też do słów ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który wśród ewentualnych "podejrzanych" wymienił dziennikarzy tygodnika "Wprost". Sawicki jednocześnie zaznaczył, że nie dysponuje żadnymi dowodami, a są to jedynie jego domysły.

- Nie jestem współpracownikiem służb specjalnych. Minister Sawicki ma swoje partykularne interesy, żeby mnie atakować. Jego wypowiedzi są analizowane przez prawników. Jeśli mnie nie przeprosi, to nie wykluczone, że spotkamy się w sądzie - powiedział Piotr Nisztor.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.

to, pg

>>>Zapis całej rozmowy