Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Tomasz Owsiński 05.12.2014

Marsz 13 grudnia. Uprawniona forma protestu, czy wyraz histerii?

Paweł Lisicki powiedział, że marsz opozycji, który przejdzie ulicami Warszawy 13 grudnia jest wyrazem pewnych niepokojących zjawisk mających miejsce w ostatnich tygodniach. - Kaczyński niczego nie rozstrzyga na ulicy, dziwi mnie pewna histeria towarzysząca temu marszowi - zauważył. - Ten marsz to histeria - powiedziała Renata Kim.
Renata Kim i Paweł Lisicki w studiu JedynkiRenata Kim i Paweł Lisicki w studiu JedynkiJacek Konceki/ Polskie Radio

Publicystka "Newsweeka” przyznała, że jest zaskoczona wyborem daty na marsz opozycji. - Ta data zawsze będzie kojarzyła się z wprowadzeniem stanu wojennego i wszystkie demonstracje, które organizowaliśmy 13 grudnia w ciągu ostatnich 30 lat miały co innego na celu. Używanie symboliki 13 grudnia do tego, żeby demonstrować w obronie rzekomo zagrożonej demokracji jest niewłaściwe – podkreśliła.

"Marsz w obronie demokracji i wolności mediów” ruszy o godzinie 13 z Placu Trzech Krzyży w kierunku Belwederu i zakończy się przemówieniem Jarosława Kaczyńskiego pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.

Publicyści odnieśli się także do proponowanych przez PiS zmian w prawie wyborczym. Politycy tej partii proponują m.in, by w komisjach wyborczych niższego szczebla mogli zasiadać przedstawiciele partii politycznych, reprezentowanych w parlamencie. - To nie jest zły pomysł - uważa Paweł Lisicki.

Według publicysty tygodnika "Do Rzeczy" w Polsce mamy deficyt zaufania wzajemnego. - Jeśli tak jest i nie umiemy sobie z tym poradzić, to możemy wprowadzić również przedstawicieli opozycji do tych instytucji, które liczą glosy - powiedział.

Renata Kim uważa, że politycy nie powinni mieć nic do czynienia z przygotowaniem wyborów, liczeniem głosów czy z ogłaszaniem wyników. Według publicystki sędziowie do tej pory cieszyli się zaufaniem społecznym. - Cała obecna afera ze skaldem PKW wzięła się stąd, że ta komisja wprowadziła na trzy miesiące przed wyborami nowy system informatyczny, który nie zadziałał, a później nikt z PKW nie był w stanie podjąć decyzji dotyczącej przejścia na liczenia głosów ręcznie - powiedziała.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadził: Krzysztof Grzesiowski

Goście: Renata Kim ("Newsweek") i Paweł Lisicki ("Do Rzeczy")Data emisji: 5.12.2014

Godzina emisji: 6.00 - 9.00

to,tj

>>>Zapis całej rozmowy