- Nie zostały określone jasno zasady na jakich to wszystko ma funkcjonować. Czy kopalnie, które miały być likwidowane, a teraz restrukturyzowane są na pewno jedynymi nierentownymi? Czy aby nie ma innych kopalń, które są w podobnej sytuacji? My swój plan przygotowaliśmy przez rok. Podejmowanie decyzji w tak krótkim czasie nie wydaje się dobre - stwierdził Szymon Adamecki .
Gość Jedynki zwrócił uwagę na fakt, że ratowanie Silesii przed bankructwem zajęło bardzo dużo czasu. - Samo przygotowanie kopalni do sprzedaży trwało ponad rok - podkreślił.
Według Adameckiego kluczowe okazało się znalezienie inwestora. - Kopalnia od dłuższego czasu wiedziała, że będzie likwidowana i był czas na to, żeby znaleźć inwestora, te poszukiwania objęły praktycznie cały górniczy świat. (…) Trafiła się duża czeska spółka energetyczna - wyjaśnił.
Jak mówił członek rady nadzorczej kopalni Silesia, obecnie w przedsiębiorstwie zostało całkowicie zmienione podejście do pracy. - W kopalni maszyny pracują 7 dni w tygodniu i 24 godziny na dobę. Ludzie pracują 21 dni w miesiącu - podkreślił.
W czwartek Sejm będzie kontynuował prace nad ustawą restrukturyzacyjną. Opozycja wskazuje na ekspresowe tempo prac nad rządowym planem, a PiS chce wręcz ich wstrzymania. Przeciwko pomysłom gabinetu Ewy Kopacz protestują na Śląsku górnicy.
***
Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził: Przemysław Szubartowicz
Gość: Szymon Adamecki (członek rady nadzorczej kopalni Silesia)
Data emisji: 15.01.2015
Godzina emisji: 12.28
to, pg