Ćwiczenie Anakonda-16 rozpoczęło się we wtorek 7 czerwca i potrwa do 17 czerwca. Są to największe manewry wojskowe w Polsce po 1989 r. Bierze w nich udział ok. 31 tys. żołnierzy, w tym ok. 12 tys. z Polski i ok. 13,9 tys. z USA.
Stanisław Janecki tłumaczył, że manewry służą temu, aby pokazywać potencjalnym przeciwnikom, że jest się zwartym, gotowym i ma się sojuszników. Jak mówił gość Jedynki, ma to na pewno znaczenie mobilizujące dla społeczeństwa, pojawia się przy tym jednak pewne "ale".
- Ma ono po pierwsze charakter wojskowy, który polega na tym, że dysponujemy małym wojskiem. Po drugie aspekt polityczny, ponieważ w tych manewrach widzimy bardzo skromny udział Niemców, którzy ostrożnie mówią o polityce wobec Rosji - tłumaczył dziennikarz.
Więcej na temat manewrów Anakonda-16 >>>
Grzegorz Sroczyński podkreślił z kolei, że Niemcy są bardzo mocną siłą i to oni w Unii Europejskiej naciskają na przedłużanie sankcji wobec Rosji. W jego opinii, politycy, którzy teraz rządzą w Niemczech są w tej sprawie solidarni z resztą Europy.
- Manewry Anakonda-16 to ogromna demonstracja pod rosyjską granicą. W wielu krajach UE cały czas pokutuje takie myślenie, żeby Rosji nie drażnić i za tym sposobem myślenia są jakieś argumenty, z którymi się nie zgadzam - dodał publicysta.
W audycji "Tydzień kontra tydzień" mówiono także m.in. o sporze wokół Trybunału Konstytucyjnego. Zapraszamy do słuchania.
Tytuł audycji: Tydzień kontra tydzień
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: Stanisław Janecki ("wSieci") i Grzegorz Sroczyński ("Gazeta Wyborcza")
Data emisji: 12.06.2016
Godzina emisji: 12.05
mr