Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Filip Ciszewski 09.02.2018

Apel o uwolnienie dziennikarzy. "To nasz obowiązek ich wspierać"

Nie ulega wątpliwości, że sprawa Wa Lone i Kyaw Soe Oo to jest sprawa, której celem jest uciszenie dziennikarzy w Birmie - powiedział w audycji "Więcej świata" Krzysztof Renik z Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia o zatrzymaniu dwóch piszących dla Reutersa dziennikarzy. - Tutaj mamy do czyniena z realnym zagrożeniem życia i zdrowia, wolności tych ludzi - dodała Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.  
Posłuchaj
  • Walka o dziennikarską wolność w Mjanmie (/Więcej świata/Jedynka)
Czytaj także

Reporterze Wa Lone i Kyaw Soe Oo w ostatnich miesiącach zajmowali się w swej pracy dziennikarskiej konfliktem w stanie Rakhine, leżącym w zachodniej części Mjanmy. Swoimi reportażami oraz analizami próbowali w obiektywny sposób opisywać tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w tym regionie Mjanmy. W swoich materiałach zwracali między innymi uwagę na los społeczności Rohingya, uznawanej przez ONZ za jedną z najbardziej prześladowanych mniejszości etnicznych na świecie. 12 grudnia 2017 roku w wyniku policyjnej prowokacji zostali aresztowani pod zarzutem szpiegostwa. Grozi im 14 lat więzienia. Dziennikarze i eksperci skupieni wokół Naczelnej Redakcji Publicystyki Międzynarodowej Polskiego Radia zaapelowali o jak najszybsze uwolnienie dziennikarzy.

- Dla mnie to jest trudna sprawa, ponieważ jeden z tych młodych dziennikarzy, Wa Lone był stażystą w Polskim Radiu kilka lat temu - powiedział Krzysztof Renik. Wyjaśnił, że był opiekunem tego stażu i przez długi czas rozmawiał z nim o konieczności  walki o prawdę, tego, by rzeczywiście w mediach pojawiały się sprawdzone dokładnie informacje. - W tej chwili mam takie poczucie, że on bardzo konkretnie zdecydował się walczyć o prawdę - dodał Krzysztof Renik.

Dziennikarz zaznaczył, że aresztowani działali wbrew stanowisku władz wojskowych Birmy. - Niestety, zaczynam się obawiać, że również wbrew stanowisku władz cywilnych, którymi kieruje laureatka pokojowej nagrody nobla Aung San Suu Kyi - stwierdził. Wskazał, że zatrzymanych oskarżono z paragrafów kolonialnego prawa brytyjskiego z 1923 roku. 

Jestem pełna uznania dla inicjatyw dziennikarzy z Polskiego Radia, by wystosować ten apel - powiedziała Jolanta Hajdasz. - To nasz obowiązek ich wspierać - dodała, tłumacząc dlaczego Centrum podpisało się pod apelem. Podkreśliła, że "tutaj mamy do czynienia z realnym zagrożeniem życia, zdrowia, wolności tych ludzi". Jak wskazała, wie z innych, podobnych przypadków, że dla tych ludzi takie wsparcie jest bardzo ważne. - Ktoś się o tych ludzi upomina - wyjaśniła. 

Hajdasz oceniła, że pasuje tu polskie przysłowie, że jak się chce psa uderzyć, to kij się znajdzie. Dodała, że to bardzo niebezpieczne działanie, wpływające "prewencyjnie" na pozostałych dziennikarzy. 

Czy za dziennikarzami wstawi się ONZ? Kto faktycznie sprawuje rządy w Birmie? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

W audycji poruszono też temat politycznej przyszłości przewodniczącego niemieckiej SPD Martina Schulza oraz gospodarczej sytuacji w Grecji.

***

Tytuł audycji: Więcej świata

Prowadzący: Paweł Lekki

Gość: Jolanta Hajdasz (Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP), Krzysztof Renik (dziennikarz Polskiego Radia), Loukas Notopoulos (menedżer i finansista greckiego pochodzenia)

Data emisji: 09.02.2017

Godzina emisji: 18.13

fc/abi