Poseł Paweł Lisiecki wyrażał przekonanie, że pomnik smoleński jest bardzo potrzebny i dobrze się stało, że został po ośmiu latach po katastrofie odsłonięty. - Powiedzenie "czas leczy rany" ma na pewno zastosowanie w tym przypadku. Długo czekaliśmy na ten pomnik – mówił gość audycji - władze Warszawy chciały go postawić na działce, która objęta była roszczeniami.
- Na pewno lepszym pomysłem było odsłonięcie pomnika na placu Piłsudskiego. Katastrofa smoleńska miała tak doniosłe skutki, że wystawienie monumentu upamiętniającego to zdarzenie było konieczne. Przez długie lata do tego dążyliśmy i cieszę się, że do tego w końcu doszło – podkreślał polityk partii rządzącej.
Poseł Andrzej Czerwiński nie zgadzał się z opinią Pawła Lisieckiego, że pomnik będzie łączył Polaków. - Przez te osiem lat widzimy, że strona, która lubi zarządzać kryzysem, czyli Jarosław Kaczyński, perfekcyjnie wykorzystuje tragedię, aby grać na emocjach Polaków – mówił gość radiowej Jedynki.
- Zaczyna się kampania samorządowa, potem kampania parlamentarna i to oczywiście na czas kampanii prezes nakazuje swoim liderom założenie odpowiednich masek i grę aktorską, która przykrywa prawdziwą, wilczą skórę – stwierdził poseł opozycji.
- Eksperci i historycy przyznają zgodnie, że w Polsce na plan dalszy zeszło to, co wydarzyło się w Katyniu, czyli mord dokonany na naszych oficerach, a sednem sprawy nie jest nawet sama katastrofa smoleńska, tylko właśnie pomnik – mówił poseł Czerwiński.
- Pomnik został postawiony za pomocą fortelu. Jego fundamentem jest oszustwo – mówił wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PO. - Miejsce pod pomnik przejęte rzekomo na potrzeby obronności, a pod osłoną nocy postawiono pomnik. Dobrze by było, żeby ta wielka tragedia znalazła jakiś wspólny mianownik, żebyśmy się koncentrowali na stracie ludzi, a nie na pomnikach.
Poseł Czerwiński nie chciał się wyraźnie wypowiedzieć, czy Platforma Obywatelska będzie domagała się rozbiórki pomnika lub przeniesienia go w inne miejsce. - Decyzja co do losów pomnika będzie w rękach społeczeństwa, Jarosław Kaczyński podjął decyzję, że pomnik ma stanąć w tym miejscu i nie pozwolił na żadną dyskusję. My uważamy, że jeśli większość społeczeństwa się wypowie, że nie chce w tym miejscu pomnika, to my taką decyzję uszanujemy – mówił Andrzej Czerwiński.
Zapytany przez prowadzącego audycję Marka Mądrzejewskiego, czy to oznacza, że Platforma Obywatelska będzie dążyć do zorganizowania referendum w sprawie pomnika, poseł Czerwiński nie chciał o tym przesądzać. - Nie chcę teraz tego oceniać, jest na to za wcześnie – mówił poseł największej partii opozycyjnej.
Posłowie zaproszeni do studia mówili również o pracy tak zwanej podkomisji smoleńskiej. Komisja, którą kieruje Antoni Macierewicz, ogłosiła 11 kwietnia tak zwany raport techniczny.
- To, że były wybuchy, nie oznacza od razu, że był zamach, ale też tego nie wyklucza. Raport komisji smoleńskiej pokazuje, że ustalenia komisji Millera są możliwe do podważenia – podkreślił poseł Paweł Lisiecki. - Mamy do czynienia z komisją polityczną, która usiłuje udowodnić na siłę swoje hipotezy – odpowiedział na to Andrzej Czerwiński
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której goście rozmawiali również o Marszu Żywych w Oświęcimiu, konflikcie zbrojnym w Syrii oraz o konwencjach swoich partii, które odbyły się w sobotę, 14 kwietnia.
***
Tytuł audycji: Tydzień kontra tydzień
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: Paweł Lisiecki (PiS), Andrzej Czerwiński (PO)
Godzina emisji: 12.10
Data emisji: 15.04.2018
ms/mg