Pomimo tego, że stosunki Rosji z krajami Unii Europejskiej są napięte, to polityczne elity wielu państw zdają się zapominać o kontrowersjach związanych z aneksją Krymu, sytuacją w Donbasie czy zamachem na Siergieja Skripala. Okazuje się, że w Unii Europejskiej Władimir Putin może liczyć na swoich sojuszników.
Zbigniew Parafianowicz wymienił kraje, w których znaczący politycy są prorosyjscy. Są to na przykład Węgry, Austria czy Francja. - Póki co prezydent Emanuel Macron nie wykonał żadnego jednoznacznie prorosyjskiego gestu, ale widzieliśmy go podczas mundialu. Wtedy było widać chemię pomiędzy nim a Putinem. Dodatkowo drugą siłą polityczną we Francji jest ugrupowanie Marine Le Pen, które jest finansowo powiązane z Rosją - powiedział dziennikarz i dodał, że w Europie można odczuć "zmęczenie Ukrainą".
Ostatnio Władimir Putin spotkał się z szefami rządów Austrii i Niemiec. Podczas tej pierwszej wizyty gościł na weselu szefowej austriackiej dyplomacji, co wywołało wiele kontrowersji.
Z kolei na spotkaniu z kanclerz Angelą Merkel spóźnił się pół godziny, co jest typowym dla prezydenta Rosji działaniem, by "wymierzyć policzek" podczas dyplomatycznej wizyty. - Nie wierzę w to, że Niemcy tego nie rozumieją. Oni Rosję znają, mają bardzo dobrych analityków, od lat robią interesy z Rosjanami. Oni wiedzą, że to jest kontrproduktywne i nie budzi szacunku - powiedział dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej".
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której była także mowa o obchodach 50. rocznicy sowieckiej inwazji na Czechosłowację.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzący: Piotr Pogorzelski
Goście: Zbigniew Parafianowicz ("Dziennik Gazeta Prawna"), Jakub Groszkowski (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 20.08.2018
Godzina emisji: 18.12
msze/abi