Od 5 marca trwa referendum strajkowe zorganizowane przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w ramach prowadzonego sporu zbiorowego. Potrwa ono do 25 marca. Odbywa się we wszystkich szkołach i placówkach, z którymi w ramach sporu zbiorowego zakończono etap mediacji, nie osiągając porozumienia co do żądania podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o 1 tys. zł. Jeśli taka będzie wyrażona w referendum wola większości, strajk ma się rozpocząć 8 kwietnia.
- Ta forma protestu nie jest odpowiednia. Myślę, że coraz więcej Polaków ma bardzo negatywny stosunek do działań ZNP chociażby w przypadku brania uczniów za "zakładników" tej całej sytuacji - stwierdził Tadeusz Majchrowicz.
Gość Jedynki dodał, że "ogłoszenie "Piątki Kaczyńskiego" zawęziło nauczycielom pole negocjacji". - Uważamy jednak, że nasze rządania i oczekiwania nie zrujnują państwa. Kosztowną rzeczą są emerytury stażowe, których się domagamy, ale nikt z nas nie mówi, że mają wejść już np. od czerwca. Ultimatum daliśmy dlatego, że chcemy w końcu otrzymać konkretne odpowiedzi - dodał Tadeusz Majchrowicz.
- Jesteśmy w każdej chwili gotowi do rozmów, czekamy tylko na propozycje. Nie możemy tylko prowadzić dyskusji w taki sposób, że po pierwszym spotkaniu jesteśmy zadowoleni, a po drugim wracamy znowu do punktu wyjścia. Oczekujemy konkretnych rozwiązań - podsumował gość Jedynki.
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadzi: Antoni Trzmiel
Gość: Tadeusz Majchrowicz (zastępca przewodniczącego komisji krajowej NZZ "Solidarność"
Data emisji: 20.03.2019
Godzina emisji: 12.16
koz/kh