Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ruszyło śledztwo
Gość Antoniego Trzmiela podkreślił, że w tym roku skala suszy jest niebywała. - Jak alarmują hydrolodzy, od 150 lat nie było tak trudnej sytuacji, jeśli chodzi o deficyt wody w naszym kraju - mówił Krzysztof Batorski.
Rzecznik Komendanta Głównego PSP tłumaczył, że warunki, jakie panują w lasach, takie jak bardzo przesuszona jest gleba, czy ściółka, decydują o szybkości rozprzestrzeniania się pożaru. - Ale samo zainicjowanie tego procesu niestety leży po stronie człowieka - przyznał.
Wystarczy iskra
Krzysztof Batorski podkreślił, że bardzo rzadko zdarza się, żeby pożary powstawałyą samoistnie. Przykładem tego, jak mówił, jest pożoga w Biebrzańskim Parku Narodowym.
- To potężna materia naturalna w postaci pozostałości roślinnych, suchych traw, która jest niezwykłym paliwem. Wystarczy mała iskra albo kontakt z bardzo rozgrzanym przedmiotem, np. kiedy ktoś wjeżdża pojazdem silnikowym w taki teren, i to już powoduje zapłon - przestrzegał.
Gość Antoniego Trzmiela mówił też w audycji o dzianiach straży pożarnej w walce z koronawirusem. Więcej w nagraniu rozmowy.
Biebrzański Park Narodowy (PAP)
***
Tytuł audycji: W samo południe
Prowadził: Antoni Trzmiel
Gość: St. kpt. Krzysztof Batorski (rzecznik Komendanta Głównego PSP)
Data emisji: 28.04.2020
Godzina emisji: 12.25
pkur/ag