Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Kurek 24.08.2020

Cichanouska dla Polskiego Radia: protesty będą trwały, dopóki nasz naród nie osiągnie zwycięstwa

- Jestem absolutnie gotowa, aby tam wrócić, jeśli będę czuła się tam bezpiecznie i jeśli moje dzieci też będą mogły czuć się bezpiecznie na Białorusi - mówiła w wywiadzie udzielonym Polskiemu Radiu Swiatłana Cichanouska, opozycjonistka i kandydatka w niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi.

Rada Koordynacyjna EN-1200.jpg
Białoruś: zatrzymano dwoje członków Rady Koordynacyjnej, m.in. współpracowniczkę Cichanouskiej

PR: Zacznijmy od dzisiejszej informacji. Białoruś zatrzymała członków Rady Koordynacyjnej. Jak to pani skomentuje?

Swiatłana Cichanouska, kandydatka w niedawnych wyborach prezydenckich na Białorusi: To bardzo dziwne, bo nie spodziewałam się, że te dwie osoby zostaną zatrzymane. Ale o ile wiem, oni są nadal uwięzieni i nie zostali uwolnieni. Oczekujemy na kolejne informacje. Nasze władze próbują zastraszyć naszych ludzi, ale muszę zaznaczyć, że to już nie działa.


Posłuchaj
05:51 PR1_MPLS 2020_08_24-17-32-35.mp3 Swiatłana Cichanouska: protesty będą trwały, dopóki nasz naród nie osiągnie zwycięstwa (Więcej Świata/Jedynka)

 

Powiedziała pani o zastraszaniu, a tymczasem wczoraj Łukaszenka chodził z kałasznikowem. Jak to rozumieć?

Trudno mi to sobie wyobrazić, dlatego tym trudniej jest to skomentować. To nienormalna sytuacja.

Wyglądało to zabawnie, bo nie było tam podobno magazynka.

Może to i wyglądało zabawnie, ale nie jest to normalne dla kogoś, kto rządzi krajem.

Dziś z kolei Białorusini śmieją się, że wczoraj poderwano śmigłowiec niedaleko granicy, aby zestrzelił balony, które wypuszczone zostały podczas litewskiej akcji wsparcia.

Wiem, że helikopter został poderwany i gdzieś tam latał. Widziałam wczoraj, jak wyglądała ta akcja, cudowna akcja Litwinów, którzy wspierali Białorusinów, ale akurat wtedy nie wiedziałam, że jakikolwiek helikopter broni Białorusi przed balonami.

Protest Białoruś 1200 PAP.jpg
Białoruski polityk: audycje Polskiego Radia po białorusku umacniają naszą niezależność

Co pani czuła, kiedy widziała pani ten łańcuch wolności? Słyszałem pani wypowiedź w telewizyjnym przesłaniu dla Litwinów, ale pani tam nie było.

Tak, nie było mnie wśród ludzi. Mogłabym tam być, miałam okazję, by tam być. Jednak moje serce w tamtym momencie było z Białorusinami, z moimi ludźmi. Moralnie trudno jest tutaj przebywać, kiedy moi ludzie są tam i protestują. Nie mogłam się zmusić, aby wyjść na zewnątrz. Jednak zdaję sobie sprawę, jak bardzo jestem wdzięczna mieszkańcom Litwy za to wsparcie. Taka jest wola ludzi, aby wyjść na ulicę i pokazać, że się nie zgadzają.

Jak pani myśli, czy Białorusini będą w stanie kontynuować tak duże protesty?

Jestem pewna, że tak. Może liczba osób będzie mniejsza w dniach pracy, ale na pewno protesty się nie zakończą. Będą trwały, dopóki nasz naród nie osiągnie zwycięstwa.

Czy w dalszym ciągu będzie pani ich wspierać?

To trochę dziwne pytanie. Ja ich wspierałam, oni wspierają mnie, wspieram ich teraz i jestem pewna, że będę ich wspierać w dalszym ciągu. Jesteśmy jednym narodem i będę ich wspierać.

Rozmawia pani ze światowymi przywódcami?

Tak, w ciągu ostatniego tygodnia rozmawiałam z wieloma przywódcami. Wszyscy podziwiają Białorusinów. Zapewniają też o swoim wsparciu dla obrony prawa, do ich wolności.

Wiele krajów na różne sposoby wspiera pani naród. Polskie Radio rozpoczęło nadawanie wiadomości w języku białoruskim, których można posłuchać na falach krótkich na Białorusi. Jak pani ocenia tego typu niezależne źródło informacji?

Oczywiście to bardzo ważne dla nas, ponieważ praktycznie wszyscy białoruscy nadawcy są zależni od władz państwowych. Rzecz jasna potrzebujemy alternatywnych źródeł informacji. Muszę powiedzieć, że wszystkie niezależne media są mile widziane.

Białoruś Protesty PAP-1200.jpg
Serwisy specjalne Polskiego Radia dla Białorusi

Jak się pani czuje na Litwie?

Czułabym się lepiej w domu, w wolnej Białorusi. Jednak z powodu przeciwności, jakie mnie spotkały, jestem tutaj. Jestem bezpieczna tutaj. Jestem szczęśliwa, że jestem tu z moimi dziećmi. Ale chcę to powtórzyć - czułabym się znacznie lepiej w mojej ojczyźnie, na Białorusi, jeśli czułabym się tam bezpieczna.

Jak długo planuje pani zatrzymać się na Litwie? Jakie ma pani plany? Czy planuje pani wyjazd do innych państw?

Nie widzę powodu, aby udawać się gdziekolwiek indziej, ponieważ jestem tutaj, blisko Mińska. Stąd jest to dosyć blisko i jestem absolutnie gotowa, aby tam wrócić, jeśli będę czuła się tam bezpiecznie i jeśli moje dzieci też będą mogły czuć się bezpiecznie na Białorusi.

Co znaczy "czuć się bezpiecznie"?

To znaczy, żebym nie czuła ze strony władz żadnych nacisków.

Rozmawiał Kamil Zalewski.