Dr Łukasz Adamski: Putin chce pokazać, że wrogów będzie traktował okrutnie
19:53 PR1_mp3 2021_04_20-17-32-00.mp3 Konflikt Czech i Rosji, represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi, Aleksiej Nawalny, rosyjska szczepionka Sputnik V (Jedynka/Więcej świata)
Tajny raport potwierdza udział agentów GRU w eksplozji składu amunicji, do której doszło w Czechach siedem lat temu. Mimo zapowiedzi raport nie został jednak opublikowany. Premier Czech Andrej Babisz ocenił nawet, że eksplozje nie były aktem terroryzmu państwowego. - To był atak na towar należący do bułgarskiego handlarza broni. Oczywiście obecność agentów GRU na naszym terytorium jest absolutnie niedopuszczalna - informował Andrej Babisz.
Niejednoznaczna reakcja Czechów
- Reakcje czeskiego rządu na te wydarzenia, pokazują, że Czesi są zaskoczeni treścią raportu, który pozostaje w większości tajny (…). Reakcja Czechów jest też niejednoznaczna, ponieważ widać, że zmieniają narrację. Początkowo Andrej Babisz wnioskował, żeby odtajnić cały raport, później już nie - komentuje Łukasz Ogrodnik.
Jak relacjonuje Łukasz Ogrodnik, Andrej Babisz mówił jeszcze niedawno, że "było to wrogie działanie przeciwko bułgarskiemu przedsiębiorcy, do którego należała amunicja składowana na południu Czech", ale następnego dnia przeprosił za te słowa. - Andrej Babisz przeprosił za te słowa i nazwał działania rosyjskie działaniami terrorystycznymi - wyjaśnia Łukasz Ogrodnik.
Dyplomaci zidentyfikowani jako rosyjscy agenci
Zdaniem Łukasza Ogrodnika Czesi są również zaskoczeni reakcją Rosji, która w odpowiedzi na wyrzucenie rosyjskich dyplomatów, wydaliła 16 dyplomatów i 4 pracowników bez paszportów dyplomatycznych czeskiej ambasady. Czechy podkreślają, że nie jest to proporcjonalne, ponieważ praktycznie sparaliżowało pracę ich ambasady. W Moskwie zostało tylko 5 dyplomatów i 19 pracowników administracyjno-technicznych, z kolei w placówkach Federacji Rosyjskiej w Czechach: w ambasadzie w Pradze oraz 2 konsulatach generalnych pracuje nadal około 120 osób.
- Mamy do czynienia z paraliżem czeskiej dyplomacji w Moskwie. Taka skala wydalenia dyplomatów nie zdarza się często. W ostatnich dniach i tygodniach mieliśmy również wydalenie dyplomatów z Bułgarii, Polski, dyplomatów rosyjskich i ze Stanów Zjednoczonych. Z kolei Czesi doprecyzowują, że chodzi o dyplomatów zidentyfikowanych przez czeskie służby jako agentów - tłumaczy Łukasz Ogrodnik.
Czytaj także:
Ponadto w audycji:
- Dyktator Białorusi Aleksander Łukaszenka nasila represje wobec mieszkających tam Polaków. Sąd gospodarczy obwodu brzeskiego podjął decyzję o likwidacji Szkoły Polskiej w Brześciu. Rozmowa z Kamilem Kłysińskim z Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Aleksiej Nawalny przebywa w szpitalu. Nadal nie dopuszczono do niego lekarzy cywilnych. Nawalny nie przerywa głodówki, którą rozpoczął 31 marca. Felieton Magdaleny Skajewskiej.
- Komisja Europejska odradza podróże do Rosji w celu zaszczepienia się preparatem Sputnik V. Rzecznik KE sugerował, że trzymanie się produktów zaaprobowanych przez EMA okaże się korzystniejsze, kiedy w życie wejdą zaświadczenia szczepień umożliwiające podróże w UE. Rzecznik odniósł się w ten sposób do informacji o grupie około 50 niemieckich turystów, która w ubiegły czwartek pojechała na trzydniową wycieczkę z Frankfurtu nad Menem do Moskwy. W programie oprócz zwiedzania rosyjskiej stolicy znajdowała się również wizyta w prywatnej klinice, gdzie turyści otrzymali pierwszą dawkę szczepionki Sputnik V. Felieton Michała Strzałkowskiego.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadził: Paweł Lekki
Goście: Łukasz Ogrodnik (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych), Kamil Kłysiński (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 20.04.2021
Godzina emisji: 17.32
DS