Prof. Krzysztof Wielecki: Łukaszenko jest raczej pionkiem w grze
17:34 Jedynka/Więcej świata - 25.11.2021 Konflikt na granicy Polski i Białorusi, porozumienie ws. utworzenia nowego rządu w Niemczech, szczepionki dla dzieci w wieku 5-11 lat, wsparcie USA dla Ukrainy (Jedynka/Więcej świata)
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej oraz koncentracja rosyjskich wojsk na granicy z Ukrainą to główne tematy, jakie pojawiły się podczas dzisiejszych spotkań: premiera Mateusza Morawieckiego z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie oraz prezydenta Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Niemiecka kanclerz i szef Sojuszu zapewniali o solidarności z Polską.
- Jesteśmy w pełni solidarni z Polską w związku z kryzysem na wschodniej granicy Unii Europejskiej, ale musimy też zadbać o to, by migranci przebywający na terytorium Białorusi, byli traktowani po ludzku - informowała Angela Merkel.
- Trzeba na pewno planować na tej drabinie eskalacyjnej kolejne kroki z nadzieją, że nie będziemy szli w górę tej drabiny eskalacyjnej, tylko w dół. Trzeba jednak planować kolejne sankcje, w tym sankcje handlowe - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Łukaszenka i pomoc Rosji
Co dziś znaczą słowa solidarności, które słyszymy w Berlinie i w innych europejskich stolicach? - Za tymi słowami powinny pójść czyny i one już idą. Unia Europejska doskonale zdaje sobie sprawę, że to, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej czy litewsko-białoruskiej, ma miejsce na wschodniej granicy Unii Europejskiej jako całości - wyjaśnia dr Małgorzata Bonikowska.
- Polski rząd jest tutaj doceniany za dość stanowcze postawienie tamy przeciw atakowi z użyciem broni demograficznej, czyli migrantów. Polska strona bardzo wyraźnie podkreśla, co teraz jest powszechną narracją unijną, że nie jest to kryzys migracyjny, jak w 2015 czy 2016 roku, tylko jest to atak, za którym stoi jedno państwo, a tak naprawdę dwa. Bardzo ważne jest, że jest pełne zrozumienie, iż sam Aleksander Łukaszenka bez zaplecza i poparcia Rosji, nie prowadziłby tej akcji - dodaje dr Małgorzata Bonikowska.
Ekspert Jedynki zauważa, że "w związku z tym odpowiedź na ten atak musi być kolektywna". - Polska strzeże swojej granicy, ale sama tego konfliktu nie rozwiąże. W tym kontekście byłoby lepiej, żeby Polska jednak otworzyła się na współpracę z Frontexem i na możliwość relacjonowania wersji wydarzeń, którą Polska przedstawia, przez międzynarodowych dziennikarzy - słyszymy.
W co gra Rosja?
Premier Mateusz Morawiecki mówił o ewentualnym rozszerzeniu sankcji na Białoruś. Czy w krajach europejskich jest taka wola, żeby pójść jeszcze dalej i mocniej uderzyć w Aleksandra Łukaszenkę?
- Myślę, że jest taka wola. Problem tylko polega na tym, że jakby zdajemy sobie sprawę, że sankcje na Białoruś nie wystarczą. Tak naprawdę za tym stoi Rosja. Jednocześnie dzieją się w tle niebezpieczne manewry wojsk rosyjskich i przybliżanie się do granicy z Ukrainą, więc wszyscy zadają sobie pytanie, w jaką grę gra Rosja. I czy to przypadkiem nie jest tak, że to wcale nie jest zagranie obliczone na to, co dzieje się na granicy białorusko-unijnej, tylko na bardziej długofalową rozgrywkę dotyczącą w konsekwencji Ukrainy - mówi dr Małgorzata Bonikowska.
Poza tym w audycji:
- Socjaldemokratyczna SPD, Zieloni i liberalna FDP doszły do porozumienia w sprawie utworzenia nowego rządu Niemiec. Nowym rządem pokieruje Olaf Scholz. Rozmowa z prof. Sebastianem Płóciennikiem z Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Europejska Agencja Leków zatwierdziła szczepienia preparatem firmy Pfizer dzieci w wieku 5-11 lat. Formalnie zgodę musi wyrazić jeszcze Komisja Europejska. Materiał Karola Surówki.
- USA rozważają wysłanie Ukrainie dodatkowego uzbrojenia i instruktorów. To skutek koncentracji rosyjskich wojsk przy ukraińskiej granicy. Korespondencja Marka Wałkuskiego.
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadziła: Magdalena Skajewska
Goście: dr Małgorzata Bonikowska (prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych), Sebastian Płóciennik (Ośrodek Studiów Wschodnich)
Data emisji: 25.11.2021
Godzina emisji: 17.32
DS