Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Daniel Szablewski 24.03.2022

"Konieczne są nadzwyczajne działania NATO". Mularczyk o reakcji na rosyjską agresję

- Dzisiaj to jest ten czas, kiedy musimy pokazać maksymalną solidarność i wsparcie, szanując i doceniając wielki wkład żołnierza ukraińskiego, który ponosi ogromną ofiarę, broniąc tak naprawdę nas wszystkich przed zarazą, jaka rozprzestrzenia się ze Wschodu - mówi w Programie 1 Polskiego Radia Arkadiusz Mularczyk. Poseł Prawa i Sprawiedliwości liczy na podjęcie ważnych decyzji podczas nadzwyczajnego szczytu NATO oraz wizyty Joe Bidena w Warszawie.
Posłuchaj
  • "Konieczne są nadzwyczajne działania NATO". Mularczyk o reakcji na rosyjską agresję (Jedynka/W samo południe)
Czytaj także

W Brukseli trwa nadzwyczajny szczyt NATO, podczas którego prezydent Andrzej Duda przedstawia zasadnicze kwestie wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu. Na miejscu jest również przywódca USA Joe Biden. Czego można spodziewać się po tym czwartku?

- Zagrożenie, o którym mówiliśmy bardzo głośno i które nie docierało do polityków z Europy Zachodniej, dzisiaj stało się realne i wszyscy widzimy, że konieczne są nadzwyczajne działania NATO, w szczególności wzmocnienie wschodniej flanki. Jak sądzę, kluczem jest ściągnięcie ciężkich brygad amerykańskich do Polski oraz ustanowienie stałych baz wojsk amerykańskich, a nie czasowych, jak to jest obecnie, w krajach wschodniej flanki - komentuje Arkadiusz Mularczyk.

Arkadiusz Mularczyk twierdzi, że "trzeba powiedzieć jasno, że kraje bałtyckie i Polska są państwami flankowymi, jeśli chodzi o sytuację Wschód - Zachód".

Prezydent USA przyleci do Polski

Joe Biden przyleci w ten piątek do Warszawy. Oczy całego świata będą skierowane na wizytę amerykańskiego prezydenta w stolicy Polski.

- Widzimy, że w ciągu roku kompletnie zmieniła się perspektywa amerykańska i spojrzenie na Polskę. O ile dotychczas widzieliśmy pewnego rodzaju dystans, o tyle z chwilą rozpoczęcia wojny Stany Zjednoczone i administracja Joe Bidena mają świadomość, że tylko i wyłącznie współpraca z prezydentem, premierem i rządem RP daje możliwość uratowania Ukrainy. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że bez bliskiej współpracy z Polską dzisiaj bardzo trudne byłoby wysyłanie jakiejkolwiek pomocy na Ukrainę, tj. medycznej, żywnościowej, humanitarnej, jak i dostarczanie broni defensywnej - zauważa Arkadiusz Mularczyk.

Poseł PiS dodaje, że "to wszystko nie działoby się, gdyby nie Polska".

Presja na "maruderów"

Zdaniem Arkadiusza Mularczyka Stany Zjednoczone i duża część krajów Europy Zachodniej mają tego świadomość. - Myślę, że ten szczyt będzie istotny z uwagi na presję, którą dzisiaj Ameryka powinna wywrzeć na kilku "maruderów", jakich mamy w Unii Europejskiej i którzy nie kwapią się do wielkiej pomocy dla Ukrainy. Co więcej, nawet cały czas podtrzymują relacje gospodarcze z Rosją - mówi polityk PiS.

- Dzisiaj konieczne są bardzo aktywne działania dyplomacji amerykańskiej, a także Polski, krajów bałtyckich i państw wschodniej flanki NATO oraz wszystkich krajów, które głęboko wierzą w te wartości, jakie dotychczas głosiły. To jest w demokrację, prawa człowieka i sprzeciw wobec przemocy - dodaje.

Arkadiusz Mularczyk liczy też, że "wszystkie związki gospodarcze, polityczne i dyplomatyczne pomiędzy Zachodem a Rosją będą po prostu zerwane, natomiast Rosja zostanie obłożona ciężkimi sankcjami gospodarczymi, politycznymi i ekonomicznymi, które bardzo mocno odczuje reżim Putina z powodu tego, co wyprawia na Ukrainie i Białorusi".

Posłuchaj
06:42 Jedynka/W samo południe - 24.03.2022 Mularczyk "Konieczne są nadzwyczajne działania NATO". Mularczyk o reakcji na rosyjską agresję (Jedynka/W samo południe)

Czytaj także:

***

AudycjaW samo południe

Rozmawiała: Magdalena Ogórek 

Gość audycji: Arkadiusz Mularczyk (poseł PiS)

Data emisji: 24.03.2022

Godzina emisji: 12.23

DS

wiadomości po ukraińsku nowe